Jestem osobą totalnie niezorganizowaną i wspominałam już o tym niejednokrotnie. U mnie dzień nie ma stałego rytmu, dzieci nie mają wyuczonych rytuałów, a ja jestem tak leniwa, że wszelkie obowiązki i przyjemności wykonuję spontanicznie wraz z przypływem ochoty czy też energii. Większości z Was to, co tutaj pisze, wyda się być absurdalne, bo przecież wpisy pojawiają się regularnie, moja aktywność w social mediach jest na dobrym poziomie, dodaję również dużo nowych zdjęć… Ale uwierzcie, ja wbrew pozorom i wbrew mojej spontaniczności ciągle za czymś gonię, coś nadrabiam i do czegoś się zmuszam. Dobra organizacja czasu to mój słaby punkt…

 

Żeby jednak czas nie uciekał mi przez palce, a dzieje się tak bardzo często – obiecałam sobie w tym roku postawić na dobrą organizację czasu, a właściwie jej naukę. Wydaje mi się, że gdy uporządkuje swoje dni i tygodnie, będę w stanie zrealizować więcej rzeczy, aniżeli mam w ogóle w planach. Postawiłam więc na INSPI planner, który przyciąga samym wyglądem. Jest tak piękny, że aż chcę się go mieć.

INSPI Planner powstał z pasji i potrzeby tworzenia. Do jego współpracy zostały zaproszone kobiety kreatywne, twórcze a co za tym idzie utalentowane. Wśród nich znalazła się również znana ilustratorka Anna Halarewicz, której okładka zdobi limitowaną wersję INSPI Plannera.

Jestem wzrokowcem i estetką – lubię ładne rzeczy, bo to one mnie inspirują i motywują. Anna Halarewicz to niesamowicie uzdolniona artystka, jest ona również jedną z największych inspiracji mojej koleżanki, która narysowała ilustracje do naszego kalendarza na rok 2017, stąd też wiem już o niej co nieco.

Planner : Tutaj   ZEGAREK: Zaful – klik

 

Istotne dla mnie jest jednak również wnętrze. Jeśli już planować to wygodnie… . I tak też jest – wygodnie, przejrzyście i przyjemnie. Planner posiada roczny kalendarz, dzięki któremu bez problemu dobra organizacja czasu powinna wejść nam w krew; nie zapomnimy również o ważnych do zrobienia rzeczach oraz zapiszemy wszystkie istotne dla nas informacje czy też pomysły.

Co znajdziesz w INSPI Planner?

  • Kalendarz miesięczny w formie rozkładówki

  • Kalendarz dzienny (od 1 stycznia do 31 grudnia 2017 roku)

  • Oryginalny format dnia z harmonogramem, listą zadań i nie tylko

  • Ponad 70 INSPIrujących cytatów wypowiedzianych przez znane i cenione kobiety

  • 120 inspiracji na cały rok

  • Podpowiedzi do ważnych świąt i okazji

  • Indywidualną, roczną mapę inspiracji – celów

  • Arkusz realizacji rocznej mapy inspiracji – celów

  • Oryginalny, dwukolorowy layout (szaro-miętowy)

  • Skrócony kalendarz roczny

  • Notatnik

Bardzo podoba mi się to, że planner zawiera INSPI cytaty. Nie wiem, jak Was, ale mnie takie złote myśli innych ludzi często motywują i podnoszą na duchu. Jest to jednak temat do głębszej refleksji, więc nie będę się tutaj rozpisywać.

Kolejnym plusem są roczne mapy celów i inspiracji. Coś dla tych, którzy mają roczne postanowienia lub cele, które chcieliby zrealizować. O moich małych postanowieniach pisałam Wam już TUTAJ i myślę, że dzięki INSPI plannerze będzie mi dużo łatwiej je zrealizować. Zdecydowanie najtrudniej będzie mi przysiąść do nauki języka, ale tak naprawdę – nawet ucząc się paru słówek dziennie, po miesiącu trochę się tego nazbiera. Zobaczymy – muszę jednak wbić sobie do głowy, że dobra organizacja pracy to nie wszystko, liczą się również chęci!

 

Jedynym minusem dla większości osób może być wielkość INSPI plannera. Jest dość dużych rozmiarów przez co raczej nie weźmiemy go ze sobą do torebki. Mnie to jednak nie przeszkadza, bo i tak większość czasu spędzam w domu. A jeśli miałabym w nim zapisywać coś na szybko, poza… to odbiegałoby do od mojej estetycznej normy. Niestety (lub stety?) jestem osobą, która nawet notatki musi mieć pięknie i kolorowo rozpisane, bo inaczej na nic się one zdadzą.

Kochani, INSPIplanner znajdziecie na stronie www.inspiplanner.com, a jeśli zdecydujecie się na jego zakup jeszcze DZIŚ to leci dla Was rabat -20% na hasło INSPIPREZENT .

 

A Ty jesteś osobą dobrze zorganizowaną? Lubisz takie gadżety wspomagające zarządzanie czasem?

 

Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

15 komentarzy

  1. Pingback: Moje plany na jutro? - XaviLove

  2. Mam i jest boski! Uwielbiam takie papiernicze gadżety i w przeciwieństwie do tego co piszesz, jestem mega zorganizowana – to również ma swoje wady;) Wybrałam tę samą wersję okładki;)

  3. Z każdym Twoim wpisem widzę, że jesteśmy do siebie podobne haha 🙂 Organizacja czasu to moja pięta achillesowa choć w tym roku zamierzam również to zmienić. Planner jest piękny! Przykuwa uwagę. Pewnie gdybym nie zakupiła swojego to bym sięgnęła po ten. Mam nadzieje, że pomogą nam obu w organizacji tego roku 🙂

  4. genialny planer! ja nie wyobrażam sobie codzienności bez kalendarza.Lubię mieć wszystko zaplanowane i czuć się pewniej :*

  5. Mam dokładnie ten sam problem z organizacją czasu i zwykle później nadrabiam na ostatnią chwilę. mam również taki problem, że gdy organizer jest za ładny to szkoda mi go popisać, bo lubię sobie na niego popatrzeć;) Twój jest śliczny:)

  6. Przecudowny planner 😀 jak zresztą cały wpis 😀 estetyczny, wyważony, minimalistyczny 😀 Lubie takie tematy 😀 czekam na wpisy o podobnej tematyce 😉 te zdjęcia są mega inspirujące 😀 pozdrawiam.

  7. Jezu u mnie to samo, jestem wzrokowcem a moja organizacja jest na zerowym poziomie! Zainspirowalas mnie, a szczególnie piękne zdjęcia! Może i mi się uda!

  8. Planner super. Sama takowego nie posiadam, a wręcz musiałabym się organizacji swojego czasu nauczyć, bo gdzieś mimo wszystko on ucieka…

  9. Jestem totalnie roztrzepaną osobą, której życie to totalny chaos. A co dziwniejsze kocham planować i być zorganizowana. Jedno z drugim się wyklucza 😀 Planner to świetna sprawa, już od dawna mi się marzy !

  10. Ooo, piękny ten planner 🙂 Zresztą ja w ogóle uwielbiam tego typu rzeczy i mam totalną obsesję na punkcie zapisywania dosłownie wszystkiego! Tylko u mnie zazwyczaj sprawdzał się zwyczajny zeszyt w kratkę, który służył mi za brudnopis do spisywania każdej rzeczy dopóki nie zabraknie mu wolnych kartek 😉

    Ale może kiedyś by sobie sprawić planner? Tylko obawiam się, że skończy się u mnie jak z posiadaniem kalendarza. Co roku mam nowy i co roku leży i się kurzy ani razu nie użyty

  11. Czy jestem dobrze zorganizowana? Hm chyba tak…ale wiafomo jak to przy dzieciach roznie to bywa a co do gadżetow…lubie

Write A Comment