Shiyang He, projektant agencji reklamowej Ogilvy`s Beijing utworzył serię reklam, które w przerysowany sposób ukazują wpływ smartfonów na swoich właścicieli i ich relacje z otoczeniem. Trzy plakaty przedstawiają typowe sytuacje życia codziennego, w których metaforycznie powiększony smartfon przesłania użytkownikowi resztę otoczenia i uniemożliwia się z innymi ludźmi.

 

 

 

Przyznam szczerze, że zdjęcia bardzo mnie rozbawiły. Nie często widuje się na ilustracjach coś, co doskonale odzwierciedla nasze codzienne życie. A ja się tak właśnie poczułam… Może i nie ma się czym chwalić, bo nie da się ukryć, że internet i smartfon w moim przypadku zaliczają się do stuprocentowego uzależnienia, ale takie właśnie są moje pierwsze odczucia.
Wydaję mi się jednak, że uzależnienie te nie jest groźne do momentu, gdy umiem znaleźć czas też na inne rzeczy. Obiad dla męża jest ugotowany , porządek w domu przeważnie zachowany, a dziecko zawsze przewinięte i nakarmione.
Nie wyobrażam sobie życia w starych czasach, gdzie to w każdej dłoni widniała wielka cegła zwana nokią i wypisywało się po 500 smsów z darmowego pakietu dziennie. Chociaż to też było zabawne…
Nie wyobrażam sobie latać do biblioteki tylko po to, by zaczerpnąć informacji na temat, na którego książki nie mam w domu. Zdecydowanie wolę wklepać szukaną frazę w google…
A youtube? Tylko tamte bajki idealnie uspokajają mojego syna, bo to, co puszczają na kanałach dziecięcych w tv nie działa totalnie.
Jedyne co mnie nie przekonuje to e-booki. Już mi tak zostało, że jak czytać książkę to tylko w wersji papierowej.
 WSZYSTKO JEST DLA LUDZI, JEŚLI ZNA SIĘ UMIAR

 
Kocham mojego smartfona i kocham mój internet. Nie zamierzam się z nimi rozstawać ani ich ograniczać mimo, że wiem iż bywają szkodliwe.  Może to i są złodzieje czasu, ale mi ta kradzież nie przeszkadza. Wszystko jest dla ludzi, jeśli potrafimy zachować umiar. Wydaje mi się też, że byłabym również idealnym internetowym pracownikiem. Żałuję, że nie skończyłam grafiki komputerowej, bo być może siedziałabym teraz przed monitorem i tworzyła kolejną piękną stronę internetową lub przydatną aplikację. Ale… dla chcącego nic trudnego, przecież są e-kursy !

Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

18 komentarzy

  1. Plakaty bardzo trafne. W ogóle pomysł całej kampanii bardzo mi się podoba. Mam wrażenie, że często łatwiej nam jest rozmawiać z ludźmi przez telefon niż normalnie. Gadżety z możliwością dostępu są fajne, ale prawdziwe życie nie toczy się w necie. Mnie trochę przeraża jak łatwo ludzie dają się wciągnąć w wirtualny świat. Net jest potrzebny, ale gdzie istnieje jego granica wykorzystania?

  2. Też nie żałuję czasu spędzonego z telefonem czy w internecie, chociaż czasami drażni mnie, że między mną, a moim chłopakiem jest telefon — jak na tych zdjęciach. Ale przecież odstawienie go na chwilę nie jest problemem, a jeśli możemy wytrzymać bez niego kilka godzin, to nie jest z nami źle 🙂

  3. bardzo trafne plakaty. Ja też nie wyobrażam sobie życia bez smartfona czy internetu, ale wydaje mi się,że taka technologia zabija dzieciństwo.. Ja na szczęście urodziłam się w czasach, kiedy takich rarytasów nie było.
    Sandicious

  4. O tak, książki zdecydowanie są lepsze. 🙂

    Tez nie wyobrażam sobie życia bez tych wszystkich technologii, nie powiedziałabym jednak, że jestem uzależniona. Jeśli mam dostęp do internetu to codziennie sprawdzam go nawet po kilka razy, jednak kiedy nie mam takiej możliwości to nie "umieram".:)

  5. U mnie niestety jest praca z komputerem i internetem – przez co mój wzrok cierpi. Najpierw podczas kursów, a teraz muszę uzupełniać portfolio na studia i właśnie są to studia z grafiki, więc nie mogę opuścić mojego miejsca pracy 😉
    Tak na marginesie – grafika komputerowa to tak nie do końca projektowanie stron internetowych 🙂

  6. Plakaty są genialne! Zabawne, realistyczne i inteligentne. Obawiam się, że jednak dla osoby uzależnionej i tak nie będą miały żadnego znaczenia. Ja bez mojego smartfona nie wychodzę z domu. Ba! Nie przemieszczam się nawet z pokoju do pokoju, a internet śmiga w nim przez 24 na 7. Czy to już uzależnienie? Liczę na to, że nie. I liczę na to, że zauważę gdy zacznę się uzależniać… Zauważę?!

  7. Zgadzam się z Tobą. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Nie rozumiem ludzi, którzy całe dnie spędzają na wpatrywanie się w ekrany swoich smartfonów…

  8. Od telefonu na pewno nie jestem uzależniona. Czasem przeglądanie stron w internecie zajmuje mi zbyt dużo czasu, ale ogólnie potrafię żyć bez internetu:) Jednak pomimo tego zawsze znajdę czas na książkę czy sport
    Zdjęcia są świetne

  9. Dokładnie tak jest. W sumie ja też jestem uzależniona , nie oszukujmy się ale każdy teraz nie może żyć bez swojego smartfona. Mnie najbardziej drażnią tylko te maluchy które spędzają czas w telefonach i przed komputerem zamiast wyjść na dwór 🙁 nawet w mojej miejscowości , kiedyś trzeba było się kłócić o bramkę na boisku a teraz przechodząc wszystkie boiska są PUSTE. Rzadko kogokolwiek tam widzę , a gdy widzę to mój rocznik i starszych ,żadnych młodszych 🙁
    stylizacje-zyciem.blogspot.com

  10. Widzę że nie jestem sama uzależniona od telefonu, internetu 😉 Kiedyś zaprzeczałam że jestem uzależniona, ale to prawda. Telefon mam wszędzie i zawsze ze sobą, koło siebie. Korzystam z niego bardzo często , choć teraz przerzuciłam się na laptopa, bo udostępniam sobie z niego internet i telefon ma teraz wolne.
    Ale przeraża mnie to gdy widzę że dzieci które uczęszczają do podstawówki już w pierwszej klasie mają telefony ! I to nie byle jakie ! Jezu , jak tak można? Chyba tego nie zrozumiem ;/ 😉
    Blog świetny, post również ! Zostanę tu na pewno na dłużej ! 😉
    http://happydaysikorki.blogspot.com/2015/07/witajciekochani-sawakacje-tu-dopiero.html?showComment=1437212732188#c8286547099894527026

  11. Te plakaty są faktycznie niesamowicie trafne! Najbardziej uderza mnie jednak, gdy widzę gromadkę dzieci, które zamiast korzystać z ładnej pogody, dzieciństwa, to siedzą w najdroższych telefonach i grają w głupie gry. Nigdy tego nie zrozumiem i to drażni mnie najbardziej. Internet jest potrzebny, to wiadome. Jednak trzeba znać umiar. 🙂

Write A Comment