Ostatnio doszłam do wniosku, że chyba jestem dość bojaźliwą i bardzo wygodną osobą. …bo jak przekonać się do wakacji na własną rękę, gdy jest się odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale całą rodziną z dwójką małych dzieci na czele? To chyba nie takie proste. Albo?
Wakacje na własna rękę czy All Inklusive?
Myślę, że jestem zwolenniczką All Inklusive. Choć chyba nie do końca powinnam siebie tak nazywać, gdyż na prawdziwych wakacjach All Inclusive byłam tylko raz. Mimo wszystko zachłyśnięta ogromną wygodą i błogim lenistwem podczas zeszłorocznego urlopu, zaczęłam sceptycznie podchodzić do wakacji organizowanych na własną rękę. Przeraża mnie ogarnianie wszystkiego samodzielnie i mam wrażenie, że to wcale nie jest tańsza opcja.
…tylko czy aby na pewno kwota jest tutaj najważniejsza? Postanowiłam przeanalizować temat i wyodrębnić główne zalety organizowania wakacji na własną rękę. Być może to pomoże mi (jak i Wam!) w podjęciu decyzji odnośnie taniego urlopu zorganizowanego samodzielnie.
Wakacje na własną rękę
CENA
Wszystkie opinie, jakie usłyszałam o wakacjach zorganizowanych samodzielnie były pozytywne. Znajomi chwalą sobie taka formę wypoczynku i mówią, że ta forma wyjazdu jest znacznie tańsza… . Nieco zagłębiłam się w temacie i rzeczywiście, w większości przypadków wakacje na własną rękę są korzystniejsze cenowo, a co za tym idzie – coraz bardziej popularne.
Nie ma co ukrywać, że najczęściej to właśnie finanse decydują o tym gdzie i na jak długo pojedziemy, a all inclusive pożera znaczną część pieniędzy, które można byłoby zainwestować zupełnie inaczej. Oczywiście są kierunki, gdzie lepiej polecieć z biurem podróży, ale jest ich dość mało i zazwyczaj są to miejsca, które mają po prostu słabo rozwiniętą agroturystykę.
Zdecydowana większość krajów na całym świecie ma całkiem dużo do zaoferowania… Wystarczy tylko poszukać!
…a gdy dobrze poszukamy, znajdziemy takie miejsca, o jakich naprawdę marzymy.
LOKALIZACJA/NOCLEG
Choć niezupełnie samą lokalizację mam na miejscu. Biura podróży mają w swojej ofercie całą masę pięknych kurortów, ale rzadko kiedy oferują nam dokładnie to, czego chcemy. Jeśli szukamy ciszy i spokoju z dala od zgiełku miasta i mnóstwa turystów, mogą nam je zapewnić właśnie wakacje zorganizowane na własną rękę.
Bo co powiecie na piękny otoczony zielenią wakacyjny dom w słonecznej Toskani? Dom z dostępem do prywatnego basenu i widokiem na czystą naturę pozbawioną żywej duszy? Brzmi relaksująco prawda? Niestety, ale nawet najwyżej ocenione hotele nie zapewnią nam takiego luksusu, jakim jest poczucie się w wakacyjnym domku niczym w swoim własnym.
I dla takiego luksusu może jednak warto byłoby się trochę wysilić i zorganizować wakacje na własną rękę samodzielnie bez pomocy biura podróży? Atrakcyjne noclegi w Toskanii da się znaleźć bardzo łatwo, naprawdę! I to nie byle jakie noclegi w pierwszej lepszej kamienicy, a w typowo toskańskim kamiennym domu.
Chociaż zauważyłam, że najbardziej popularna jest ostatnio słoneczna Chorwacja. Mnie tam nie ciągnie, ale z uwagi na to, że jest to kraj położony całkiem blisko, można zapakować całą rodzinkę w samochód i ruszać w drogę!
JEDZENIE
Posiłki mogą być tu tematem dość kontrowersyjnym, bo przyjęło się, że jedzenie w miejscowościach turystycznych jest bardzo drogie i właśnie dlatego warto zdecydować się na all inklusive. Nie ukrywam, że ja również mam takie wrażenie, ale… !
Hotelowa restauracja nie zawsze ma do zaoferowania wszystkie lokalne potrawy, których przecież warto byłoby spróbować. A czasem wręcz przeciwnie – restauracja hotelowa słynie z lokalnych dań, które jak się okazuje – totalnie nam nie smakują. Bywa również, że jedzenie jakie serwują jest nieświeże lub zbyt mało urozmaicone. W takim wypadku nie dość, że płacimy za all inklusive to na dodatek i tak uciekamy na miasto, by zjeść coś smacznego… I gdzie tu sens?
Sami zorganizujmy tani urlop, a zaoszczędzone pieniądze możemy przeznaczyć na wyszukane dobre potrawy w lokalnych restauracjach.
WYCIECZKI
I to chyba bardzo mocno przemawiający do mnie punkt.
Gdy w zeszłym roku podczas wakacji w Bułgarii udaliśmy się na całodniową wycieczkę z przewodnikiem – plułam sobie w twarz, że tyle za nią zapłaciliśmy. Byliśmy uzależnieni od grupy i musieliśmy podporządkować się pod ścisły harmonogram dnia co do minuty. Najchętniej zwiałabym jak najszybciej w kierunku bardziej mnie interesującym, ale niestety… .
Później okazało się również, że gdybyśmy pojechali zwiedzić tą miejscowość na własną rękę – wyszłoby nas to jakieś 3 razy taniej.
Jeśli organizujemy coś na własną rękę nie musimy się do nikogo dostosowywać i robimy to, na co mamy ochotę. Jemy to na co mamy ochotę, idziemy w prawo, gdy inni muszą w lewo i sami kreujemy własny dzień. Jedziemy zwiedzać zabytkową wioskę, która jak się okazuje, ogromne się nam podoba i chcielibyśmy w niej przenocować, by odkryć nazajutrz jej kolejne skarby – żaden problem! A może poznaliśmy fantastycznych tubylców, którzy zapraszają na wspólną imprezę? Cudownie!
Ja chciałabym zwiedzić kilka poleconych mi przez przyjaciółkę miejsc w Hiszpanii i na pewno będę trzymać się z dala od wycieczek z przewodnikiem i grupką ludzi. Chciałabym móc sama decydować co i jak długo chcę oglądać, gdzie zjeść oraz w którą uliczkę skręcić. Kto wie… może to właśnie w Hiszpanii spędzimy wakacje 2020?
Jestem ogromnie ciekawa czy i gdzie polecimy za rok, a również czy będzie to kolejne All Inklusive czy może skuszona świetnymi ofertami wakacyjnych domków spróbuję zorganizować nasze wakacje samodzielnie… .
A Wy co o tym wszystkim myślicie? Jesteście zwolennikami wakacji organizowanych na własną rękę czy jednak bardziej przemawia do Was bezstresowy urlop z biurem podróży?