Zdrowe i piękne ciało to wynik układanki naszych wyborów. Wpływa na nie Twój styl życia, aktywność fizyczną, wybór produktów żywieniowych, ilość snu, stresu i co oczywiste – odpowiednio dobrane ubrania. Jest jeden prosty aspekt życia, który możesz zmienić w każdym momencie, a da Ci ogrom korzyści! Poznaj 4 zalety picia wody!
Czy pijesz wystarczająca ilość wody?
Na pewno nie raz nie dwa słyszałaś o tym by pić dużo wody. Większość ludzi chodzi minimalnie odwodnionych cały czas! Aż trudno w to uwierzyć, ale taka jest prawda. Jakie są korzyści z picia wystarczającej ilości wody? Można by o tym napisać całą książkę, ale postaram się to skrócić maksymalnie.
4 ZALETY PICIA WODY
– Lepsze zdrowie, organizm lepiej radzi sobie z toksynami, z trawieniem czy też transportem witamin.
– Więcej energii w ciągu dnia. Czasem szklanka czystej wody doda Ci więcej energii i świeżości niż najlepsza kawa, a fakt, że przestajesz być stale odwodniona ma na to ogromny wpływ. Wiele osób notorycznie chodzi z energią na poziomie zoombie, bardzo często winą tego stanu jest właśnie za mała ilość wody.
– Ładniejsza skóra, włosy paznokcie. Jeśli organizm ma problem z toksynami czy hormonami to informuje nas o tym pod postacią krostek na twarzy. To oczywiście nie jest reguła, ale bardzo często nasza cera w wyniku właściwego nawodnienia bardzo dużo zyskuje. Właściwe nawodnienie sprzyja pozbywaniu się toksyn z organizmu w najlepszy sposób. Zdrowe i dobrze nawodnione ciało to lepsza skóra, włosy i paznokcie.
– Lepsza waga. Bardzo często organizm tyje, bo gospodarka wodna jest zachwiana. Lepsza waga oznacza tutaj zdrową wagę. Dla każdego człowieka to co innego, a coś co ktoś uważa za kilka zbędnych kilo wcale nie musi być złe. Nawadniając właściwie organizm, ciało pozbywa się nadmiarów tłuszczu i wody. To oczywiście w wielkim skrócie, bo to nie poradnik dla studentek medycyny, a tekst byś zadbała o właściwe nawodnienie swojego organizmu i wiedziała, że wpłynie to pozytywnie na Twoją linie : )
Ile to jest właściwa ilość wody dla naszego organizmu?
Przyjęło się iż są to 2 litry wody dziennie. Jest zasada 8 x 8, która oznacza iż należy pić 8 szklanek wody zawierających 8 uncji, czyli tyle ile standardowe szklanki mają (wychodzi 230ml w przybliżeniu). Łatwo to zapamiętać, 8 szklanek wody dziennie i jest super. Jednak wszelkiego rodzaju kawy i alkohole nie wolno w to wliczać. Te napoje, jak mam nadzieje wszyscy wiedzą – odwadniają, a nie nawadniają. Pełnią funkcje rozrywkowe, a nie praktyczne ;))
Należy pamiętać iż jest to zmienne i dla każdego te wartości mogą być nieco inne. Jeśli jesteś kobietą w ciąży, to z całą pewnością potrzebujesz więcej wody niż te 2 litry dziennie. Tak samo jeśli trenujesz, czy na przykład jest upał.
Natomiast jeśli jesteś drobną kobietką o wadze na przykład 45kg to te dwa litry mogą wydawać się dużą ilością. Wypicie tego na początku może stanowić problem, ale na dłuższą metę przyniesie więcej korzyści niż problemów (jeden minus – częściej trzeba do toalety chodzić, ale ciało się i do tego przystosuje).
Jaką wodę pić?
Najlepiej jest pić najzwyczajniejszą w świecie wodę. Wszelkie herbaty ziołowe są jeszcze jako tako akceptowalne. Pijąc soki, należy pamiętać, że oprócz płynu, maja też kalorie, a to dość istotne jeśli chce się zredukować wagę. Napoje gazowane, typu cola, pepsi, fanta itd to zło i woda wymieszana z tablicą Mendelejewa. Nie dość, że dostarczasz swojemu organizmowi najgorszy rodzaj cukru to dodatkowo zawarte w tym chemikalia wpływają na Twój układ hormonalny.
Ja polecam najzwyczajniejsza kranówkę. W większości polskich miast jest ona na takim poziomie, że można ją pić bez przegotowania. Warto jedynie zaopatrzyć się w filtr do wody pitnej w postaci takiego dzbanka, dostępnego w większości marketach. Koszt znikomy, a oszczędność ogromna. Co więcej, od dwóch lat nie choruje na żadne przeziębienia. Analizując co ma na to wpływ doszedłem do wniosku, że przerzuciłem się na kranówkę z dzbanka i to była jedyna zmiana. Mi dało to wiele do myślenia, polecam sprawdzić samemu.
Które z zalet picia wody przemawiają do Ciebie najbardziej?
Na zakończenie, pragnę wszystkich zainteresowanych rozwojem swojego ciała i rozumu zaprosić na swojego bloga. Lubie pisać konkretnie i jasno bo mam misję robienia ludziom dobrze z ich życiem, jeśli tylko tego chcą i mają odwagę sięgać po więcej 🙂 http://www.paweltrenuje.pl/
11 komentarzy
Tak, ale też nie należy lękać się „chemii”. Powiedzieć że chemia jest zła to tak jak grawitacja jest zła.
W teorii przemawiają do mnie wszystkie zalety. W praktyce – często zapominam o regularnym nawadnianiu organizmu…
Staram się wypijać w pracy butelkę 1.5 l wody niegazowanej. Jesli piję mniej od razu czuję i widze to na mojej skórze . Głównie tej pod oczami.
Ja zrobiłam się bardziej systematyczna w piciu wody dzięki akcji Ideau. Na początek najlepiej zrobić sobie taki planner do picia wody – są dostępne w wersji elektronicznej i takiej do wydrukowania i na samym początku trudno się usystematyzować, więc to bardzo pomaga 😀
Pije nalogowo.
Od wody jestem uzależniona 🙂 Także teraz kiedy letni czas dorzucam świeżo owoce i jest idealny napój
Dodam jeszcze jedną. Jako matka, pijąc wodę nauczyłam ją pić moją córkę. Czyste modelowanie.
Zaczęłam pić wodę, kiedy nałogowo bolała mnie głowa. Dziś piję po 2, 3 litry dziennie 🙂
Nie ma nic lepszego niż woda z cytryną !
Zgadzam się ze wszystkim. Kiedyś miałam problemy z migrenami. Okazało się że głowa bolała mnie, bo byłam po prostu odwodniona. Najlepiej miej zawsze pod ręką butelkę z wodą. Ja mam butelkę cisowianki na biurku przy komputerze i odruchowo po nią sięgam.
Ja w koncu (nastalo to jakos kwietniem) przerzucilam sie na wode bez babelkow :*
Ja piję od jakiegoś czasu dużo więcej wody, jestem tego świadoma, że wbrew pozorom nie utyję magicznie od tego, mimo że się opiję czasami tą wodą. Lubię zwykłą i niegazowaną wodę, ale też lubię wodę z cytryną (nie tą cytrynową co smakuje jak płyn do mycia naczyń, tylko z wyciśniętą cytryną 😀 )
Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG 🙂