Uwielbiam gromadzić wspomnienia, a te ulokowane w jednym miejscu są znakomitym sposobem na sięgnięcie myślami do konkretnego rozdziału naszego życia.
Jakiś czas temu wzięłam się w końcu za posegregowanie zdjęć z zeszłego roku. Co prawda to głównie fotografie wykonane telefonem (folder zdjęć z aparatu wciąż czeka), ale czasem mam wrażenie, że to właśnie te fotki są takie bardziej spontaniczne i prawdziwe. Telefon jest niemal zawsze na wyciągnięcie ręki, dzięki czemu zapisuje nawet te najbardziej ulotne chwile.
A dlaczego lubię te wspomnienia grupować? Uważam, że fajnie jest sięgnąć do konkretnego rozdziału naszego życia. W dolnej szufladzie mojej komody wala mi się całe mnóstwo nieposegregowanych odbitek – oglądając je, nie wiem niestety które zdjęcie z którego może być roku, ile mogłam mieć wtedy lat, ani czym się zajmowałam. Albumy i fotoksiążki mają tą przewagę, że można je zaprojektować typowo pod dany okres naszego życia.
Fotoksiążka na prezent?
Dodatkowo są znakomitym prezentem dla naszych bliskich; sprawdzą się na przykład jako podziękowania dla rodziców czy też upominek dla przyjaciółki ze wspólnych wakacji. Podarowanie komuś pliku wywołanych zdjęć z całą pewnością nie będzie tak efektownym prezentem, jak pięknie zapakowana książka w grubej i solidnej oprawie. To naprawdę sentymentalny prezent!
Moje wszystkie fotoksiążki pochodzą ze strony Printu.pl, tam również projektuje albumy z sesji zdjęciowych dla moich klientów. Strona jest przejrzysta i łatwa w obsłudze. W edytorze istnieje wiele gotowych szablonów i układów zdjęć, które można dostosowywać wedle swoich potrzeb,dzięki czemu projektowanie zamienia się w prawdziwą przyjemność.
Printu ma bardzo dobre opinie; ich produkty wyróżniają się wysoką jakością, dzięki czemu nasze wspomnienia zostaną odtworzone w niezwykle przejrzysty sposób. A sprawne projektowanie, realizacja zamówienia i szybka wysyłka góruje nad konkurencją.
A Ty wolisz klasyczne odbitki czy tak, jak ja preferujesz zamknięte wspomnienia w formie fotoksiążki?