Makijaż tanimi kosmetykami? Oto efekty!

To mój drugi „makijażowy” wpis. Przyznam, że bardzo polubiłam się z pędzlami, a zabawa w wizażystkę sprawia mi wiele frajdy. Dziś w odróżnieniu od poprzedniego jesiennego makijażu ,moja buzia bardziej przypomina wiosnę, też macie takie wrażenie? Makijaż z poniższych zdjęć wykonałam w większości naprawdę tanimi kosmetykami, z łatwością możecie go więc odtworzyć na swojej buzi.

Paleta Makeup Revolution Flawless

Inspiracją do stworzenia dzisiejszego look`u okazały się moje nowe cienie Makeup Revolution Flawless, które dostałam na urodziny. Paletka jest obfita w odcienie róży oraz czerwieni i jak się okazało, naprawdę dobrze współgra z tęczówką mojego oka. Dobre napigmentowanie sprawiło, że pracowało mi się tymi cieniami bardzo dobrze, a blendowanie pomimo moich amatorskich umiejetności wyszło naprawdę efektownie.

BELL HYPOALLERGENIC baza pod cienie

Makijaż oka wytrzymał cały dzień i tak się zastanawiam, czy to zasługa samych cieni, czy tego, że zastosowałam pod nie bazę rozświetlającą BELL HYPOALLERGENIC Lithening Eyeshadow Base mającą za zadanie nie tylko rozświetlić czy ułatwić aplikacje, ale również przedłużyć właśnie trwałość cieni. Baza Bell Hypoallergenic jest bardzo tania i mega wydajna, przez co uważam, że powinna znaleźć się w kosmetyczce każdej kobiety, która używa cieni do powiek i ceni sobie ich trwałość.

A BRWI?

Bez brwi czuje się łysa. I pomimo, że mam makijaż permanentny, koniecznie muszę je podkreślać. Od lat niezastąpione okazują się wciąż niekończące się cienie do brwi Catrice. Brawa za wydajność!!

Podstawa mojego makijażu? BUZIA!

Podstawą makijażu nie jest jednak pięknie zrobione oko oprawione w sztuczne rzęsy, a cera.  Moja jest bardzo problematyczna, strasznie zaczerwienione policzki i rozszerzone pory krzyczą SOS, a z pomocą zawsze przychodzi dobry kryjący podkład oraz moje nowe odkrycie – baza pod makijaż Benefit POREfessional niwelująca widoczność porów.  Niestety cena nie jest mała, a o wydajności na chwilę obecną jest mi się ciężko wypowiedzieć, ale efekt jaki daje na mojej buzi – wow!

Podkład CATRICE HD LIQUID

W dzisiejszym makijażu użyłam jednego z moich ulubionych podkładów, a mianowicie słynnego CATRICE HD. To mocno kryjący podkład o lekko żółtym pigmencie, który idealnie pokrywa wszystkie moje zaczerwienienia bez użycia zielonego korektora. Dobrze wiem, że jesteście spragnieni jego głębszej recenzji, więc zrobię to w osobnym wpisie.

BELL HYPOALLERGENIC korektor 

Małą perełką, która dodaje buzi świeżego wypoczętego wyglądu jest korektor pod oczy Bell Hypoallergenic Liquid Eye Concealer  . Osobiście nie mam wielkich cieni pod oczami, dzięki czemu szczerze mogę przyznać, że korektor daje radę – ładnie rozjaśnia i rozświetla nie tylko cerę pod oczami, ale i pod łukiem brwiowym. Dawniej ze względu na brak cieni pod oczami nie sięgałam po tego typu produkty, ale odkąd odkryłam, że korektor dodaje buzi tak promiennego wyglądu – nie rozstajemy się.

Po tych „mokrych” kosmetykach czas na suche, a więc zbliżamy się do delikatnego konturowania buzi. Moja twarz jest okrągła niczym księżyc w pełni, policzki pyzate a broda cofnięta… Musze sobie więc jakoś sprytnie radzić. 

BELL HYPOALLERGENIC Fixing Mat Loose Powder 

I tutaj znów z pomocą przychodzi Bell Hypoallergenic, a konkretniej puder utrwalający makijaż. Jedni używają go typowo do  bakingu, a inni – w tym ja – po prostu do zmatowienia buzi. Lubię to robić zanim przystąpię do nakładania bronzera, ponieważ taki transparentny puder nałożony przed pozwoli nam uniknąć niechcianych plam, znacznie ułatwi aplikację kolorowego kosmetyku i oczywiście utrwali makijaż.

Bell Hypoallergenic Fixing Mat Powder to zdecydowanie produkt, który muszę zrecenzować w osobnym wpisie, ponieważ jest rewelacyjny.

BELL HYPOALLERGENIC bronzer

Mój makijaż nie istniałby bez bronzera, to on pozwala mi nadać odpowiednie rysy mojej twarzy. O Bell Hypoallergenic Fresh Bronze Powder, który dzisiaj również mam na sobie pisałam Wam już w poprzednim wpisie.  Jest godnym następcom mojego ulubieńca, jakim jest Bahama Mama i z wielką przyjemnością używam ich zamiennie. Co istotne bronzer Bell jest zdecydowanie tańszy i możecie go kupić niezależnie od stanu Waszego portfela.

Catrice róż i rozświetlacz 

Takie sprytne 2 w 1, które nadaje całości dyskretnej świeżosci i promiennego wyglądu. Od niedawna pokochałam rozświetlacze, choć póki co – podchodzę do nich bardzo ostrożnie.

USTA USTA USTA!! 

Kolejnym i ostatnim bardzo ważnym elementem mojego makijażu są moi Drodzy usta! Dobrze wiecie, że namiętnie i często używam do ich podkreślania metalicznych pomadek marki Bell Hypoallergenic – zobacz swatche. Zwłaszcza zakochana jestem w tych najjaśniejszych kolorach w odcieniach różu i właśnie teraz jedna z nich idealnie skomponowała się kolorystycznie z makijażem oczu. Prawda, że cudownie współgrają?

Jestem ciekawa, jak podoba Wam się całość mojego makijażu i czy posiadacie niektóre z produktów, którymi go wykonałam?