Gdy na świecie pojawił się Xavier nie miałam najmniejszego problemu, by połączyć pasję z macierzyństwem. Przyznam szczerze, że przy drugim dziecku pojawiły się jednak pewne obawy – czy dam radę? Czy jest to w ogóle możliwe? Znajomy powiedział, że z reguły blogi mam przy drugim dziecku umierają – nie chcę aby stało się tak z moim i stawiam sobie poprzeczkę w miarę wysoko. Mierzę wyżej niż powinnam, by z postawionych sobie celów zrealizować chociaż ich minimum, dzięki czemu cały czas jestem na zadowalającym mnie poziomie…
Jak połączyć pasję z macierzyństwem?
Nie będzie łatwo i znakomicie zdaję sobie z tego sprawę. Zbuntowany dwulatek i noworodek to połączenie będące dość dużym wyzwaniem, zwłaszcza w momencie, gdy leżą na tobie wszystkie inne domowe i niedomowe obowiązki, które wypadałoby odhaczyć. I teraz zaprzeczę nieco sama sobie; słowom które mogliście przeczytać we wpisie Na Zapas – muszę postawić na dobrą organizację, zacząć planować i zrobić kilka rzeczy na zapas, abym potem mogła spokojniej to wszystko ogarnąć.
Nie udało mi się nadrobić wszystkich zaległości przed porodem, ale wierzę, że opracowany dobrze dzień pozwoli mi utrzymać kontrolę nad wszystkim, czego się podjęłam i powoli realizować postawione sobie cele.
Dlatego też… dziękuję, że jesteście i mnie dopingujecie! To właśnie Wy jesteście dla mnie nieustająca dawką energii, motywacji i chęci. I teraz oficjalnie daje Wam słowo – dam radę połączyć pasję z macierzyństwem! Pokażę, że się da i że niemożliwe jest możliwe!
Będziecie trzymać kciuki?
Łańcuszek: Magiasrebra.pl Ilustracja: joannasemla.pl
Tymczasem zostawiam Was z pierwszą pociążową stylizacją. Dziękuję za wiele miłych słów na moim fanpage, ale uwierzcie – nadprogramowych kilogramów jest mnóstwo mimo, że może zdjęcia tego nie ukazują. Zabawę z powrotem do formy zacznę jednak dopiero za kilka miesięcy…
Gdy zobaczyłam ten płaszczyk, bardzo wzbudził moje zainteresowanie jego krój. Kocham rozkloszowane okrycia wierzchnie, dlatego też zdecydowałam się na to, by go zamówić. Okazał się naprawdę dobry jakościowo; jedynie materiał niezbyt mi odpowiada, bo średnio przepadam za zamszem. Ale jeśli Wy lubicie takie tkaniny to naprawdę
polecam – cena jest szokująco niska! Za to sukienka rozkochała mnie totalnie, kryjący prążkowany materiał leży idealnie i nieco wyszczupla sylwetkę. Czuje się w niej niezwykle dobrze pomimo pociążowego brzuszka… Na pewno jeszcze nie raz zobaczycie ją w moich stylizacjach. Do całości dobrałam obcisłe skórzane kozaki za kolano i standardowo, jak to na „zdjęciowy” spacer wzięłam ze sobą dużą torebkę damską.
Podoba Wam się takie połączenie?
Shopper Bag: Brytyjka.pl Płaszcz: Sammydress Sukienka: Shein
34 komentarze
Pingback: Nie dam rady! - XaviLove
Cudowna stylizacja 🙂 wyglądasz pięknie 😉
Super ten płaszcz ! Uwielbiam wszystko co rozkloszowane 🙂
Bardzo udana stylizacja 🙂 Prześliczny płaszcz i piękne długie włosy, wyglądasz naprawdę profesjonalnie.
Stylizacja świetna – fajny płaszcz. A kciuki trzymam mocno. 😉
Mam nadzieję, że znajdziesz czas i siłę na blogowanie. Szkoda by było tego zaniechać, bo dużo osiągnęłaś w blogosferze i co najważniejsze-jest to Twoją pasją! Trzymam kciuki, żebyś dała radę.
A dodam jeszcze, że promieniejesz!
Powiem Ci tak, moja mama kiedy była w ciąży z moją siostrą, pracowała na pełny etat i robiła kolejny kierunek studiów + zajmowała się mną (miałam wtedy 12 lat). Później po urodzeniu siostry, nic się nie zmieniło, nadal studiowała, pracowała na pełny etat, spotykała się ze znajomymi, jak chciała to szła na zakupy i nie było problemu. Teraz jedyne co się zmieniło to to, że ja mam 23 lata, a moja siostra 10,5, no i moja mama już nic nie studiuje, ale przez te czas kiedy moja siostra była małym słodkim bobasem radziła sobie ze wszystkim świetnie, wszystko zależy od tego jak sobie wszystko rozłożysz w czasie 🙂
kilogramy znikną, to tylko kwestia czasu 🙂 a że pracy zdecydowanie więcej to i szybciej pójdzie 🙂 no i oczywiście Cie wspieramy! 🙂
Pięknie wyglądasz! Płaszczyk cudny i ten krój <3
Co do dzieciaczków i pasji, to nie bój żaby 😛 Na pewno dasz radę! 😉
3mam kciuki!
Życzę dużo energii, aby zgrać blogowanie i macierzyństwo. Wydajesz się być zorganizowaną osobą, więc z pewnością dasz radę. Trzymam kciuki!
Ślicznie wyglądasz 🙂
A ja Cię dalej wspieram 🙂
Ja Cię podziwiam, bo świetnie sobie radzisz! To wspaniałe, że udaje Ci się prowadzić blog przy dwójce małych dzieci.
Świetna stylizacja. A kilogramami to nie należy się zbytnio przejmować, masz w domu najpiękniejszą nagrodę na świecie 🙂
Jak już napisałam – jesteś niesamowita. Uwielbiam ludzi, ktorzy mają swoje pasje a kobiety, które oprocz macierzyństwa (które z pewnością nie jest sielanką) potrafią oddać się czemuś innemu – ubóstwiam. 🙂 Wyglądasz świetnie. 😉
BTW. Mogłabyś napisać jakim aparatem wykonujesz zdjęcia ? 🙂
Masz świetnego bloga i przykro by było gdybyś go opuściła,ale dasz radę!Trzymam mocno za ciebie kcuki,nie dam aby taki fajny blog przestał że tak powiem”istnieć”
O tak – dobra organizacja to klucz do sukcesu, a w Twoim przypadku tym bardziej! Powodzenia kochana, i oby blog nie zamarł przez dzieciaczki, bo uwielbiam czytać Twoje posty 😉 Śliczna stylizacja i muszę przyznać, że niemożliwe jak dbasz o siebie już po drugim porodzie – brawo, bo kobiety będące mamami zapominają często o tym, że są również KOBIETAMI.
poprawka – miało być bez tego „po drugim porodzie” bo to dopiero przez Tobą 😉
Napewno ci się uda!:)
Wierze w ciebie!♡
Mega blog , cudowna stylizacja!
Ucałuj dzieciaczki ode mnie:D
Pozdrawiam cieplutko!
asiaknebel.blogspot.com
Trzymam za Ciebie kciuki – teraz dodatkowe pokłady energii bardzo Ci się przydadzą! I piękna ilustracja wzbogacająca tego posta 🙂
Na pewno ci się uda wszystko ogarnąć, jesteś o wiele aktywniejsza mając dwójkę dzieci niż ja będąc w ciąży. Płaszczyk faktycznie rewelacyjny, a niska cena kusi mocno, ale obawiam się że przy temperaturach w Polsce będzie mi w nim za zimno, że nie wspomnę o stale rosnącym brzuszku, który mi mocno ogranicza wybór niestety. Ale poszukuję tego typu sukienek, które mogłabym nosić razem w ciążowym brzuchem, a miałyby podobny krój do twojej, dzianiny albo cieplejsze, z golfem lub bez, ważne by podkreślały figurę, były przylegające, ale z miejscem na brzuch 🙂
Bardzo ładna stylizacja! Podziwiam, że umiesz pogodzić ze sobą blog i dzieci 🙂 Miło się czyta, zaobserwowałam.
Dasz radę -trzymam kciuki uwierz w siebie 😉
Pewnie, że będę trzymać kciuki, zachęcać, wspierać i co się tylko da. Samą czeka mnie za chwilę potężne wyzwanie i też będę prosić o wsparcie. Nic się nie martw.
Pomożecie?
Pomożemy 😀
pięknie 😉 płaszczyk cudowny 😉
Masz piękne długie włosy 🙂 Miło będzie poczytać wpis o twojej pielęgnacji 😀
Trzymamy kciuki, tak jak napisałaś dobrze ułożony plan dnia i na wszystko znajdzie się czas :*
Powodzenia
chciałabym taki sam płaszczyk, jest cudny
https://dressupwithpatt.blogspot.com/
Płaszczyk jest zachwycający 😉
Wyglądasz super, uwielbiam takie sukienki:) i jeszcze raz gratuluję malutkiej córeczki:*
Podziwiam wszystkie mamy. Ja próbuję pogodzić blogowanie ze szkołą i czasem mi się to nie udaje. Bardzo ładne zdjęcia.
Pozdrawiam
Podziwiam wszystkie mamy. Ja próbuję pogodzić blogowanie że szkoła i czasem mj się to nie udaje. Bardzo ładne zdjęcia.
Pozdrawiam 🙂
Podziwiam młode mamy, którym udaje się to wszystko pogodzić. Mam dziewiętnaście lat i ciężko mi jest pogodzić szkołę z blogowaniem. Jak wiadomo da się wszystko wystarczy tylko chcieć. Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Bardzo lubię czytać Pani bloga. Stylizacja jak zawsze bardzo ładna.
Kochana wyglądasz olśniewająco!!<3 Pięknie i kwitnąco:**
Gratuluję Dzieciaczków i dalszego rozwijania pasji!:)
kochana, napisz mi jakim aparatem robisz zdjęcia ? 🙂
Na razie skromniutko : canon 1100d + canon 50mm 1.8f 😉