Na pytanie jaka jest moja pasja odpowiadam bardzo ogólnikowo – fotografia. Jest to zresztą niezwykle popularna odpowiedź w ostatnich paru latach, gdy w internecie narodziło się tak wielu świeżych fotografów… Jednak nie tylko robienie zdjęć uprawnia nas do twierdzenia, że fotografia jest naszym hobby. Gdyby tak miało być, już dawno musiałabym przyznać, że moja pasja umiera lub nawet umarła. Niestety, ale wyprowadzka za granicę wiązała się z budowaniem własnej wizytówki i pozyskiwaniem klientów od nowa, co bez języka idzie opornie. Mimo to, nadal twierdzę, że moim największym zainteresowaniem jest fotografia i uznaję ją za moją pasję.
Jak to?
Otóż fotografia może interesować nie tylko fotografów, ale i modelki, stylistki, makijażystki i wszystkich innych ludzi o duszy artysty. Ludzi, którzy przywiązują dużą uwagę do estetyki, czują pociąg do ładnych zdjęć, uwielbiają przeglądać internetowe inspiracje i gromadzą w folderach setki fotografii. Ja właśnie do takich osób należę.
Moją codzienność otaczają ładne obrazki, które mnie inspirują i dodają kopa. Czerpię radość z budowania własnych kompozycji, z projektowania i dobierania dodatków, oglądam masę tutoriali powiększając swoją wiedzę. Nigdzie przecież nie jest napisane, że jako zwolenniczka fotografii powinnam biegać wszędzie z kilkukilowym klockiem i cykać, co popadnie. Pasjonaci fotografii tak naprawdę nawet nie muszą tego klocka nawet posiadać, serio!
To nie lustrzanka jest wyznacznikiem tego, czy możesz uznać fotografię za swoją pasję. Zresztą… w ostatnich czasach lustrzankę ma prawie każdy, a jednak tylko nieliczna część z nich ma jakiekolwiek wyczucie stylu, znajomość podstaw i poszerza swoją wiedzę głębiej poza przyciski aparatu. Mimo to możliwość zrobienia sesji zawsze dodaje mi skrzydeł nieco bardziej niż sucha teoria, tutoriale czy obrazki w komputerze.
Kontakt z modelem pozwala pasji, jaką jest fotografia ożyć. To wspaniałe, gdy na efekt finalny jednego zdjęcia składa się więcej osób niż tylko fotograf… Lubię robić zdjęcia, kocham pracować z innymi ludźmi, ale nie zawsze jest taka możliwość.. Wiele osób myśli, że mi się znudziło, że mi się nie chcę… Ale uwierzcie, mimo to, że robię znacznie mniej sesji niż rok temu – nadal kocham fotografię i non stop tą pasję dokarmiam pogłębiając swoją wiedzę. Dziś przedstawiam Wam małe efekty prostej kobiecej sesji w plenerze z Sandrą. Jak Wam się podoba?Więcej niebawem na fanpage : www.facebook.com/zdjeciaamandy – LIKE? 🙂
Sandra ma na sobie
Kamizelka : SheIn
Top z paskami! : SheIn
Buty : New Yorker
Kapelusz : New Yorker
11 komentarzy
Piękne są te zdjęcia 🙂 Modelka ma przepiękny uśmiech 🙂
Zawsze podobaly mi sie zdjecia robione przez Ciebie 😉
I tu kolejna swietna sesja ! 🙂
ooj ja też do takich osób należę! gonię tylko po internetach w poszukiwaniu inspiracji 🙂
uwielbiam to robić jak też uwielbiam fotografować wszystkie przepiękne momenty życia 🙂
Pierwsze zdjęcie najlepsze! <3
My również kochamy fotografię, zresztą to chyba widać na naszym blogu 🙂
http://www.siostryandrzejewskei.blogspot.com
Kocham fotografię i najbardziej mnie boli to, gdy ktoś posiada świetnej jakości sprzęt, a wszystkie zdjęcia robi na trybie automatycznym i zupełnie nie wykorzystuje możliwości sprzętu, serducho się kroi 🙁
Piękne, kobiece kadry! Ja uwielbiam przeglądać zdjęcia, inspirować się, a później stać w deszczu i męczyć nad idealnym ujęciem. A potem jest duma i miłość do tego, co robię
Piękne te zdjęcia. Chciałabym kiedyś zająć się fotografią na poważnie, ponieważ kocham to robić. Jak tylko uzbieram na konieczny sprzęt to z pewnością wybiorę się na odpowiednie kursy. 🙂
Ostatnie zdjęcie przepięknie przerobione :)))
Niby jest wiele osób, które pasjonują się fotografią, jednak niewiele wkłada w to dużo serca. Nie mówię tutaj o ilości wykonanych zdjęć, ale chociażby o zaangażowaniu w każdą sesję i dobrych kadrach. Myślę, że jeśli ktoś to ma może śmiało mówić, że jego pasją jest fotografia 😉
grochowska.wordpress.com
Ja swego czasu miałam ponad roczną przerwę w robieniu zdjęć, mimo to fotografia była nadal najważniejsza. Dużo w tym czasie czytała i uczyłam się „na sucho”. Czasem i taki odpoczynek jest potrzebny 🙂
Ja nawet nie mam wierzy fotograficznej. Kieruję się zawsze głosem serca, to mi póki co wystarcza ♥
Magiczne zdjęcia!