Prawdopodobnie podobnie jak Ty nie potrafię policzyć swoich wszystkich klęsk i porażek. Ale prawdopodobnie zarówno mnie i Ciebie zaprowadziły one do tego miejsca, w którym teraz jesteśmy i sprawiły, że jesteśmy tym kim jesteśmy. A więc…

Czy istnieją pozytywne strony porażki ?

 

Zawsze, za każdym razem trzeba brać odpowiedzialność za swoje decyzje. I czy są to błahostki czy naprawdę ważne wybory – zawsze wybór jednego lub drugiego wpłynie na naszą przyszłość w mniejszym lub większym stopniu. Gdybyśmy zawsze wybierali słusznie i dobrze, nasze życie stałoby się bardzo przewidywalne, a co za tym idzie wręcz nudne, dlatego chcę Ci udowodnić, że istnieją pozytywne strony porażki.

Spokojnie – nie oszalałam.

 

1.LEPSZY TY

Tak naprawdę porażka powoduje, że uczymy się na błędach, a co za tym idzie – nie popełniamy w przyszłości tych samych. Dzięki pomyłkom doskonalimy się i jesteśmy bogatsi w doświadczenie oraz wiedzę, a możliwość poprawienia się i zrobienia czegoś ponownie powoduje lepszy efekt finalny niż za pierwszym razem.

 

2.WIĘKSZA ODPORNOŚĆ

Prawda jest taka, że każda porażka, hejt czy plotka powoduje, że coraz bardziej się na nie uodporniamy. Dobrze wiesz, że nie da się uniknąć każdego kopnięcia czy noża w plecy, ale z całą pewnością powinieneś zrozumieć, że nie każdemu można dogodzić i nie wszystkich da się uszczęśliwić. Dlatego też z biegiem czasu nauczymy się takie ciosy najzwyczajniej w świecie olewać i nie przejmować się nimi. Nie doszłoby zapewne do tego, gdyby nie wcześniejsza szkoła życia i porażki czy hejty.

 

3.PRAWDZIWI PRZYJACIELE

Twoja porażka pokaże Ci Twoich przyjaciół. Pewnie właśnie w momencie upadku zauważysz, kto tak naprawdę ile znaczy i ile tak naprawdę Ty znaczysz dla innych. Potknij się, a dowiesz się, kto wyciągnie do Ciebie rękę…  Bardzo wiele osób najchętniej tylko by brało, nie dając nic w zamian i automatycznie jeśli Ty wzywasz pomocy – oni znikają. Pomyśl czy takie osoby w Twoim życiu są potrzebne?

 

4.  Twój PODPUNKT

Jestem ciekawa co Ty dopisałbyś do mojej listy?

Jakie znasz inne pozytywne strony porażki? Podziel się tym proszę w komentarzu!

 

porażka 2 porażka 3 porażka 4
Koszula : SheIn (klik)                        Spodenki: Zara

 

Dziś wyjątkowo zdjęcia inne niż zwykle, bo bez mojego ukochanego rozmycia (bokeh), jestem ciekawa czy takie również się Wam podobają?

 

 

Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

23 komentarze

  1. O tak. Prawdziwych przyjaciół dopiero wtedy poznajemy gdy pomagają nam się podnieść po porażce 🙂
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

  2. Podobno porażki uczą nas lepiej, niż sukcesy… I coś w tym jest. Sukces to coś, co każdy zakłada i czeka na to, a porażka przychodzi niespodziewanie i zwykle trzeba wyciągnąć z niej wnioski, by znów sie od niej ustrzec. Koszula z shein świetna, to rozcięcie na plecach mnie powaliło 🙂

  3. Moim zdaniem porażki są potrzebne przede wszystkim uczą pokory i czesto pozwalają na spojrzeć na problem z innej strony.

  4. 4 punkt – trzeźwe myślenie. Porażka to taki zimny kubeł na głowę, wtedy możemy zacząć trzeźwo myśleć i patrzeć na wszystko z innej perspektywy, pomoże nam to dokonywać racjonalnych wyborów 😉

  5. Niewątpliwie porażki uczą nas tego jakich błędów nie powinniśmy popełniać w przyszłości ale oby było tych porażek jak najmniej, życie jest za krótkie aby dręczyły nas zmartwienia.

  6. Ja bym jeszcze do tej listy dodala wyciagniete wnioski na przyszlosc. Porazki ucza nas wiele i te wiedze mozemy wykorzystac pozniej w przyszlosci, by uniknac kolejnej porazki.

  7. Hej,

    ok, pomysł na post niezły, tylko trochę krótko. Ale może dlatego takie odczucia, bo jestem pierwszy raz u Ciebie. Porażki dają nam dużo wrażliwości. Poczucie żenady, wstydu, albo inne tego typu błędy pomagają nam dobrze wczuć się w sytuację osoby, która występuje przede mną, albo jest przede mną zestresowana – pamiętam mój pierwszy dzień na kasie i pierwsze błędy na stacji paliw – takie porażki uwrażliwiły mnie na to że takie sytuacje się zdarzają i nie powinienem się denerwować (a już tym bardziej wyładowywać frustracji) na osobie, która zawiniła. Korzyści jest jeszcze mnóstwo, i to temat rzeka, ale to jedna z moich przemyśleń…

    Ciekawe czy mi odpowiesz… 😉

    POZDRAWIAM
    Rafau
    z imagineyourselfblog.blogspot.com

    • Jestem pod wrażeniem Twojego bogatego komentarza! I choć Twój przykład w ogóle nie przyszedł mi do głowy to muszę Ci przyznać stuprocentową rację. Każdemu czasem coś nie wychodzi i powinniśmy to uszanować, zrozumieć… tym bardziej, że nas również może spotkać (lub już spotkała) podobna sytuacja.

  8. Większa odporność na porażki to jest właśnie to, dzięki czemu zwykle je przeżywam. Staram się iść pod górę, wychodzić poza swoją strefę komfortu właśnie po to, aby troszeczkę przełamać różne swoje lęki. 🙂 To mi pomaga! A Ty pięknie wyglądasz w kolorze tej bluzeczki 🙂

  9. Z każdej porażki wynosimy naukę na przyszłość. Jesteśmy bardziej doświadczeni i gotowi na podjęcie się nowych wyzwań 🙂
    Wyglądasz cudownie! 🙂

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

  10. Bardzo ciekawa koszula! Świetnie wygląda te rozcięcie z tyłu 🙂
    Co do porażek to prawda, im więcej ich jest, tym bardziej człowiek staje się odporniejszy i …silniejszy!
    Więc `chyba` nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło 😉
    Pozdrawiam :*

  11. Każda porażka ciągnie za sobą wiele dobrego. Dodam, że uczy nas by nie popełniać więcej tych samych błędów i daje motywacyjnego kopa do wzięcia się za coś raz jeszcze i zrbic to lepiej 🙂

  12. Zdecydowanie odporność – sama po sobie zauważyłam, że im więcej porażek ponosiłam tym bardziej byłam na nie odporna 🙂
    Zdjęcia jak zawsze bardzo ładne.

  13. bardzo zmotywował mnie Twój post 🙂 ja najbardziej lubię pokazywać swój nowy start swoim wrogom – ludziom, którzy nie wierzyli, że uda mi się zacząć od nowa.

Write A Comment