Rowenta Volume – czy zadziała cuda i pozbędzie się problemu z jakim boryka się tak wiele osób? W końcu oklapnięte u nasady włosy to chyba koszmar nie jednej kobiety. Specjalne szampony, tapirowanie, pianki, lakiery, cieniowanie – te wszystkie sztuczki nic nie dają, a jeśli dają to efekt jest nietrwały lub czasochłonny. Ileż można…
Rowenta Volume ciężkie moje włosy
Moje włosy są na dodatek strasznie ciężkie, co powoduje, że bardzo szybko klapią. Mimo, że dobre cieniowanie sprawia, że dzień po umyciu nie są najgorsze – nie jest to jednak ten efekt, jaki chciałabym uzyskać. Takie, a nie inne cięcie sprawia rónież, że po pójściu spać w wilgotnych włosach, rano mam na głowie artystyczny nieład. Nie powiem, bo czasem go lubię, ale czasem wolę jednak, by zamiast charakterystycznego do cieniowanych włosów skrętu, były one proste. Prostownica mimo, że używam jej od połowy długości, powoduje, że włosy u nasady klapią… I co z ty zrobić?
Rowenta Volume 24 składa obietnicę…
Nagle w tv pojawia się hipnotyzująca reklama. Naszym kobiecym oczom ukazuje się niezwykłe urządzenie. Niczym wyśnione i wymarzone urządzenie do unoszenia włosów.
„Bajka” można by pomyśleć, czyżby koszmar z ulizanymi włosami dobiegł końca?
Oto Rowenta Volume 24, niepozornie lecz dziwnie wyglądające urządzenie przypominające złamaną prostownicę i mające czynić cuda, czy czyni? O tym za chwilę.
O Rowencie marzyłam pewien czas,a jak tylko upatrzyłam promocję na Allegro szybko wpadła w moje ręce. Entuzjazm z rozpakowania pudełka był ogromny. Nadszedł moment podłączenia Rowenty Volume do gniazdka. Wcześniej zdążyłam pooglądać filmiki, jak używa się tego BOSKIEGO urządzenia.
Ok, 30 sekund minęło – możemy działać.
Rowenta Volume 24 – wrażenie pierwsze!
Pierwsze wrażenie? Ojeeej, to coś tak okropnie szarpie moje włosy… Pewnie jakoś źle to robię, Zerkam więc ponownie na film instruktażowy. Co się okazuję – niestety, ale robię wszystko tak, jak robić się powinno. No może minimalnie źle, bo potraktowałam Rowente jako typowa prostownicę i przejechałam nią po włosach od góry ku dołowi. Ale na innym filmiku jest pokazane, że można i tak… Ech.
Podejście kolejne…
Wywijam u nasady włosy niczym lokówką, kosmyk po kosmyku, teraz już nie przesuwam jej ku końcówką włosów… Z nadzieją na piorunujący efekt przerzucam włosy na właściwą stronę, spoglądam w lusterko i? „Strata pieniędzy: – to moja pierwsza myśl. Pierwsza i niestety również ostatnia. Spodziewałam się dużo bardziej spektakularnego efektu. Moje włosy były bardziej uniesione po wstaniu z łóżka niż po użyciu tego czegoś.
Czy polecam Rowente Volume 24?
Podsumowując, żałuję tego zakupu. Producent zapewniał niesamowitą objętość,ale ja jakoś jej nie dostrzegam. Ponadto to „coś” strasznie szarpie moje włosy mimo, że są świeżo umyte i suche. Parę razy dawałam szansę Rowencie, ale niestety każdy jeden kończył się tak samo, smutną miną i rozczarowaniem. Chyba pora puścić ją dalej w obieg, kilka razy użyta, niezniszczona ma jeszcze prawie pełnowartościową cenę…
A efekt uniesionych włosów póki co daje mi tylko POWDER, sami spójrzcie
57 komentarzy
Chciałabym chociaż w jakiejś części mieć takie włosy jak Ty w wersji naturalnej. Ja nawet po umyciu i wysuszeniu suszarka wyglądam jak zamknięty mops. Próbowałam różnych sposobów różnych cięć jednak nic nie działa. Chodze cały czas w koku bo po prostu nie mam sily się uzerac z mymi włosami. A wiadomo jak każda kobieta chce czasami jakiejś zmiany. Cóż kok for ever 🙁
Znam problem ciężkich włosów i i tego, jak szybko znów są oklapnięte. U mnie najlepiej sprawdza się stylizacja na ciepło, wtedy efekt utrzymuje się najdłużej. Ale na szczotce nie umiem modelować, więc robię to volumizerem rowenty. Efekt trzyma się do kolejnego mycia lub deszczu, także jestem zadowolona 🙂
Też mam takie wrażenie że coś idzie u Ciebie nie tak bo przyznam że mam dłuższe i patrząc na Twoje chyba cięzsze włosy, a u mnie działa tak jak producent zapewnia. Moje włosy są bardzo mało poddatne na cokolwiek a jednak Rowenta sobie poradziła.
Ciężko było zrobić to dobrze bez lustra tylko do kamery :p
Jakieś wskazówki? 🙂
ze zdjęcia już widzę, że źle używasz rowente…
A mi podobają się twoje naturalne włosy 🙂 Lekkie fale i odcień, który sprawia, że włosy wyglądają na zadbane 🙂
wow w zyciu bym nie pomyslala! …. 😉
Od wielu lat stosuje zwykly talk dla niemowląt do włosów efekt taki sam jak po twoim pudrze dodatkowo zasypka zbiera nadmiar sebum wiec skora głowy tak szybko się nie przetluszcza. Polecam spróbować 🙂 i kosztuje około 5 zł 🙂 w wolnej chwili zapraszał do mnie http://www.fashionstylist.com.pl
A mi chyba najbardziej podobają się Twoje naturalne włosy 🙂
super efekt końcowy 😉
Faktycznie bardzo delikatny efekt daje, ale i tak bardzo fajnie się prezentujesz, zresztą jak zawsze;)
Każda wersja chyba jest ok 😉 zależy od humoru dnia .
http://feather92.blogspot.com/
Jej ślicznie wygladasz ;))
http://this-is-paranormal.blogspot.com/2015/01/choies.html#comment-form Poklikasz?
jej, a używałaś na co dzien czy "od swieta" ? :/
Jak to dziewczyna, tak samo kombinuję z włosami i szukam na nie idealnego sposobu jednak nie na volume a na zachowanie zdrowego wglądu. Co do Twojego proszku, kiedyś strasznie wysuszył mi włosy u nasady i skórę. Nie mogłam się go pozbyć, i szkód po nim także. Ale na każdego działa inaczej 🙂
Pozdrawiam,
http://www.xpepperberry.blogspot.com
Bardzo ciekawy blog 😉 Mi osobiście podoba się wersja nr 3;)
Moze obs/obs ?
http://vanely-vaanely.blogspot.com/
Najbardziej podoba mi się efekt numer 4 🙂
Najbardziej podoba mi się efekt po prostownicy. 🙂
SOME TULIPS
mi się podobasz najbardziej w naturalnych 🙂
klikniesz w ost. poście? [ mała x mi ] :*
Wyglądasz rewelacyjne, najlepiej po tym pudrze! 😉 ps. Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga!
Mój blog ->KLIK
No tak, to zdecydowane minusy… ale ważne ze daje rade. Na pewno wole włosy po podrze niż lakierze.
Spróbuj pudru 🙂
Sliczne masz wlosy 🙂
Mi sie najbardziej podobaja naturalne i te po pudrze 🙂
Pozdrawiam :*
http://kamiibeautybox.blogspot.co.uk
Zdecydowanie zgadzam się z Tobą, efekt pudru zdecydowanie jest najlepszy. Tylko jeszcze gdyby włosy nie robiły się od nich takie….hmm…tępe i lepkie. Bardzo miło tu u Ciebie, zostaję 😉
http://zakochanawpasji.blogspot.com/
Cudowne masz te włosiska :* takie gęste 🙂
Oj szkoda, już myślałam, że to może jednak będzie coś dla mnie, bo nie dość, że włosów jest mało to są cienkie za czym idzie brak objętości ;<
naturalne naj 😛
http://mikolaj-jaskot.blogspot.com
Cwana prostownica… mi najbardziej podoba się Rowenta Volume!
Obs/obs? Zacznij, poinformuj a ja się odwdzięczę!!!
Pod Marzeniami
Wyglądasz świetnie 🙂
Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszę o tym urządzeniu. Ale za taką cenę rzeczywiście szkoda pieniędzy.
nutellaax.blogspot.com [KLIK]
W naturalnych jest ci najładniej 😉
http://patrz-w-gore.blogspot.com/
prostownicy użyłam tylko po to, by wygładzić mój nieład na głowie 🙂 Chyba, że miałas na mysli volumizer – Rowenta Volum?
Efekt koncowy jest cudny 🙂 Ladne zdjecia !
Zapraszam w wolnej chwili : iza-izaa-blog.blogspot.com
Największą różnice uniesienia włosów widać po aplikacji pudru, prostownica nie poradziła sobie z tym dobrze, choć myślałam na początku że to ona wygra! 🙂 Świetnie wyglądasz 🙂
Pozdrawiam! 🙂
http://kamii-foto.blogspot.com/
Hi, I'm yours new follower ! Do u wanna follow each other??
Follow me on :
Another earth pink
Twitter
Instagram
moje z natury też są proste, ale mam je tak ścięte, że układają się jak falowane , gdy pójdę w nich spać. 🙂
Ja mam proste włosy i nie używam prostownicy. Jednak efekt końcowy jest na prawdę genialny.
http://alia-natalia.blogspot.com/
Efekt końcowy naprawdę fajny 🙂 Ładnie uniesione włosy 🙂
Komuś innemu być może podpasuje, mnie niestety nie… Ale cóż 🙂
Puder genialnie daje radę! Szkoda, że się zawiodłaś na tym zakupie. 🙁
Świetne włosy masz 🙂 ja tylko prostuje włosy 🙂
Pozdrawiam serdecznie, http://juliet-monroe.blogspot.com/KLIK :))
Kiedyś fryzjerka posypała mi włosy tym pudrem…i w sumie bardzo mi się ten kosmetyk spodobał 🙂 Kochana chciała bym Cię prosić o pomoc -o klik w link choies w moim ostatnim poście, będę bardzo wdzięczna :* http://kasjaa.blogspot.com/
Super, ja na szczęście nie prostuję włosów 😀
Zapraszam również do siebie 🙂 I obserwuję!
New Yorker rządzi hehe
Świetne masz włosy 🙂 A efekt po pudrze jest naprawdę fajny! Wygląd bloga cudowny :3
Zapraszam do mnie. Aktualnie potrzebuję pomocy, mam nadzieję, że mogę na Ciebie liczyć <3
♡❀ imagine-yuki.blogspot.com ❀♡
Bardzo ciekawa prezentacja i porównanie. Ja ostatnio używam suchego szamponu dodającego objętości.
Bardzo ciekawa prezentacja i porównanie. Ja ostatnio używam suchego szamponu dodającego objętości.
Powder najlepszy!
Zapraszam do komentowania i obserwacji. Obiecuję, że się odwdzięczę 🙂
http://zuzianka-blog.blogspot.com/
rzeczywiscie, powder najlepszy!
http://feel-that-moments.blogspot.com/
Śliczne masz te włosy ! Faktycznie fajny efekt po pudrze.
Mam identyczną bluzkę ! :))
http://adtadtadta.blogspot.com/
Nooo tak, trochę tych włosów mam 😉 choć to i tak połowa tego, co kiedyś…
dziękujemy :*
Ale z Ciebie piękna kobieta 🙂
i rzeczywiście bardzo fajny efekt po pudrze 🙂
Buziaki dla Maluszka :*
Ładnie, ładnie 🙂
http://www.tamitolarun.pl
Głęboka czerń po miesiącu od farbowania 😉
Fajny efekt jest po pudrze, ładnie Ci w takich uniesionych włosach, zresztą- jak chyba większości, rzadko kto dobrze wygląda w przyklapniętych, tym gorzej jeśli natura nie dała ich zbyt wiele. Ty na szczęście widzę też jesteś posiadaczką gęstej czupryny 🙂
Masz piękny kolor włosów. Powiem ci że w naturalnych bardzo ładnie wyglądasz 😉
Zapraszam do mnie.
http://kasiakoniakowska.blogspot.com/