„W powietrzu czujesz unoszącą się woń alkoholu. Jego oczy płoną ognistymi procentami,jego głos jest niewyobrażalnie pijany…
Po raz kolejny wyczuwasz rosnącą miedzy wami agresje. Serce zaczyna bić tak szybko, jakbyś miała zaraz dostać zawału. W głowie pojawia się tyle myśli na sekundę, że nie potrafisz ich wszystkich jasno odczytać.
Zaczynasz się bać,a łzy same cisną ci się do oczu. Stoisz na przegranej pozycji,jesteś nikim,bezbronną nic nie wartą istotą. Alkohol niszczy wszystko – wiesz o tym od malutkiego. Od takiego malutkiego,jak jeszcze nawet nie umiałaś przelac na papier słów i zdań, które zakrzątały ci mala główkę,pokryta mysim kolorem włosów. Twoje duże oczy od dziecka płakały i patrzyły z przerażeniem na rzeczywistość, która cię otaczała. Miałaś takie jedno,bardzo duże marzenie – chciałaś mieć męża innego niż mamusia. Takiego, który nie pije i nie krzyczy. Takiego, dla którego będziesz niczym księżniczka, o którą będzie dbał i nigdy nie zrani jej uczuć.
Teraz nie wierzysz w bajki. Zaczynasz dostrzegać, że otacza cię podobna rzeczywistość, jak wtedy gdy nic nie mogłaś zrobić, mogłaś tylko w strachu i po cichu marzyć, że jutro będzie lepsze. Ale teraz nie ma lepszego jutra… Alkohol wygrał. I co z tym zrobisz? „
Pisane między innymi pod wpływem powyższej piosenki.
Zastanawia mnie, co alkohol ma w sobie tak potężnego i silnego, że często jest ważniejszy niż podstawowe wartości życia : miłość i rodzina.
Jakby to było na świecie, gdyby alkohol nie istniał?
Czy byłoby lepiej? Czy byłoby mniej tragedii i mniej związków się rozpadało?
Pytania retoryczne, jest ich tak wiele odnośnie alkoholowej kwestii…
Alkohol to przekleństwo.
29 komentarzy
To zawsze jest bardzo ciężki temat alkohol to jest bardzo złudny i często zauważmy, że jest coś nie tak ale wtedy już potrzebna jest pomoc. Leczenie choroby alkoholowej jest to bardzo trudna droga, którą dużo prościej jest pokonać mają bliskich przy boku.
Niestety na niektore rzeczy nie mamy wplywu..
Samo istnienie alkoholu nie jest problemem, tylko to, że niektórzy nie znają umiaru. 😉
Zgadza się kochana. Co miesiąc za 49 zł otrzymujesz pudełeczko z kosmetykami, których zawartość jest niespodzianką. Oczywiście w każdej chwili możesz zrezygnować z subskrypcji 🙂 Pamiętaj tylko by zrobić to stosunkowo wcześnie, ponieważ, z tego co się orientuje jeśli płacisz przelewem, pieniążki automatycznie przy subskrypcji około chyba 2 tygodni wcześniej są pobierane na kolejny miesiąc. W każdej chwili również możesz wznowić subskrypcje pudełeczka. Dodatkowo teraz możesz zamówić je 15 zł taniej wpisując kod: GLOSSYAB1. Kod ważny jest do 15.08.2014 🙂 Zatem warto skorzystać. W razie potrzeby, służę pomocą 🙂 Buziaki :*
Wszystko jest dla dla ludzi i w małych ilościach każdy może sobie wypić – jeśli ktoś nie jest po wypiciu agresywny może czasem nawet wypić trochę więcej, ale ja nie rozumiem, jak można wiedząc że po alkoholu jest się zdolnym do wszystkiego, pić narażając na okropne rzeczy swoją rodzinę? :c
http://littleworldnessy.blogspot.com/ ♥
Przeczytałam ten post i po pierwsze doszłam do wniosku, że ja to naprawdę lubię dobre wino i dobrą wódeczkę, jednak najważniejsze w piciu alkoholu jest to, by picie było piciem, a nie życiem. I sądzę, że tyle ode mnie w zupełności wystarczy w tym temacie.
I dziękuję, za naprawdę racjonalny komentarz u mnie, aczkolwiek uważam, że trochę mało był on adekwatny do tego co naskrobałam w poście, mimo wszystko dzięki 😉
Alkohol zabija wszystko między ludźmi, a nawet człowieka…
Już wcześniej zaglądałam, ale zdecydowałam się skomentować. Naprawdę problem jest bliski wielu osobom, nawet po nich tego nie widać, a piętno na psychice jest ogromne…
Myślę, że to przez to, że alkohol jest wylansowany – a potem już bardzo ciężko się od niego oderwać.
a cóż to "kopiuj – wklej" i latanie po blogach?
najgorsze jest sięganie po alkohol wtedy kiedy pojawiają się problemy i "zapijanie" ich zamiast stawić czoła rzeczywistości. tego nie potrafię zrozumieć i nigdy nie zrozumie… a problemy są i zawsze będą takie życie…
Ten komentarz został usunięty przez autora.
dla mnie mógłby nie istnieć. nigdy na imprezach nie potrzebowałam alkoholu żeby się dobrze bawić.
Doprawdy?
ciekawy wpis ; >
http://dzejkoob.blogspot.com/
Umiar wskazany zawsze i wszędzie… Byle tylko nie przekroczyć bariery,za którą nie potrafimy powiedzieć już sobie "stop"
wiesz co ? zgaddzam sie w 100% bardzo wartościowo to powiedziałaś. Moim zdaniem też można sie super bawić bez alkohalu ale takie czasy ha xd
http://xccdv.blogspot.com/
Chyba kazdy z nas zauważyl ze imprezy bez akoholu to nie imprezy. Ja uwazam ze właśnie bez alkoholu rownie dobrze można się bawić i to w dodatku bezpiecznie. Ile teraz sie słyszy o wypadkach czy nawet o milosci czy rodzinach w ktorych panuje za duzo alkoholu. Alkohol to problemy.. Warto sie zastanowic zy w ogole po niego siegnac a jak juz pijemy to z umiarem i z głową.
http://feelingsdonotplay.blogspot.com
Szkoda, że obok nas jest tak wiele tego "problemu" … trzeba starać się z tym walczyć, pomagać jeśli się da.
ujęłaś to… idealnie.
Temat faktycznie ciężki. Można nawet powiedzieć temat rzeka…
tak, mnie też jest brak słów.
tak, alkohol to przekleństwo!!! ale nie można się godzić, aby zwyciężył!!! dzieci będą szczęśliwsze bez taty alkoholika! Tak, to bardzo trudny tema!!!
http://lamodalena.blogspot.com
Bardzo ciekawie to wszystko opisałaś. Alkohol to ogromne zło. !!!
Niszczy sens życia w środ ludzi, ludzie zatapiają w nim smutki, choć tak naprawdę i tak ich nie zatopią bo zatapiąją tylko siebie co prowadzi do tego ze mogą utonąć w nim sami, nie wiedząc o tym nie patrząc na innych.
http://delavie-paula.blogspot.com/
Ja pier….. dzieci
Mi też jest bardzo bliski…. ciężki temat….
ręce opadają ;]
Nie masz pojęcia jak bardzo post jest mi bliski ;/
pomyslowy? a o czym on jest wiesz w ogole??
cudowny blog! bardzo pomysłowy wpis! :* będę zaglądac częściej! :3
a teraz serdecznie zapraszam na nowy rozdział opowiadania na: http://forever-hyhy.blogspot.com/2014/06/czesc-2.html 😉 bardzo zależy mi na wyrażaniu opinii w komentarzach, pozdrawiam ;*