Przyszła pora na rozpoczęcie długo wyczekiwanej przez Was serii o ulubionych rzeczach i miejscach, które poleca Sky. Początkowo zamysł był taki, by upchnąć wszystko w jednym długim poście, ale wydaje nam się, że rozdzielona na części seria będzie dużo bardziej przejrzysta, jak i ciekawsza. Jeśli nie wiesz kim jest Sky, zachęcam do przeczytania wywiadu: Facet czy baba? Cała prawda o Skylicious.
Serię „5 ulubionych…” zaczynamy od filmów, które Sky naprawdę uwielbia. Poznacie nie tylko ich tytuły, ale również szczyptę fabuły i wartości, jakie za sobą niosą. Jesteście gotowi? Zapraszamy do lektury.
5 ULUBIONYCH FILMÓW
Zanim przejdziemy do Twoich ulubionych filmów, powiedz nam ogólnie jaki jest Twój filmowy gust. Co lubisz, a czego unikasz?
Sky: Lubię filmy, które są nieoczywiste, które potrafią pokazać mi coś, czego jeszcze nie widziałem, coś co potrafi mnie zaskoczyć. Z reguły to nie są filmy mainstreamowe i oklepane, a takie perełki obok których nie można przejść obojętnie.
Czyli nie ma szans by porwać Cię na polską komedię?
Co myślisz w ogóle o polskim kinie?
Sky: Po pierwsze nie ma w ogóle szans na komedie i tutaj powinna być kropka. Ja nie oglądam komedii wcale, zero. To nawet nie jest jedna, ZERO. Miałem podejście do polskiego kina i to był Patryk Vega, którego wszyscy lubią i szanują za skandaliczne produkcje, które często mają polityczny wpływ na świat i wywołują wiele drastycznie różniących się od siebie emocji. Bardzo szybko odszedłem od jego filmów. Polubiłem jeden, może dwa, a potem zaczęło robić się tego za dużo. Wszystkie bazowały na ludzkim nieszczęściu, na wzbudzaniu skandali i dramatów i wydaje mi się, że to nie jest coś, czym chciałbym się karmić.
1. KYNODONTAS
Jaki jest w takim razie Twój najbardziej ulubiony zagraniczny film?
Sky: Mam ich właściwie dużo, nie sposób wybrać, który jest najlepszy.
Załóżmy więc, że jest kilka dobrych. Wydaje mi się, że takim najlepszym, nieznanym filmem jest „Kynodontas”. Może to będzie ulubiony dlatego, że obejrzałem go na pewno ponad 20 razy. Jest bardzo specyficzny i inny niż wszystko, co istnieje na świecie. Jest to grecki dramat. W wolnym tłumaczeniu to „kieł” po polsku.
To jest film, który opowiada o rodzinie, czyli matce, ojcu i trójce dorosłych dzieci. Te dzieci raz, że nie posiadały imion, to dwa, nigdy nie wyszły poza dom. Także niby nic złego, ale to w moim przekonaniu ma dużo większy sens dlatego, że można zrozumieć zezwierzęcenie, jak bardzo można zmanipulować człowieka, a właściwie jego całe życie wmawiając mu rzeczy, które są nieprawdziwe. Ludzie przebywający w tym domu (poza ojcem) nie znali prawdziwego świata. Wszystkie filmy, które oglądali w telewizji były nagrane przez ich ojca albo przez nich samych; muzyka, której słuchali też była nagrywana przez nich. Jeżeli widzieli samolot przelatujący nad ogrodem, to mama rzucała papierowy samolot na trawnik udając, że to jest zabawka i właśnie spadł. Wszystkie wyrazy, które znały miały odwrotne znaczenie, jeżeli np. syn pytał co to jest cipa, to mama mówiła, że cipa to taka lampa, która oświetla całe pomieszczenie, także wszystko znali na odwrót.
Myślisz, że to historia, która mogłaby wydarzyć się naprawdę?
Sky: To jest najgorsze, że jeśli ktoś rzeczywiście by się o to postarał to mógłby doprowadzić do tego zezwierzęcenia, o którym mówiłem, dlatego jest to takie przerażające, bo jest to takie realne jednocześnie. Wszystkie dialogi są pisane takim bardzo ciężkim językiem typu, siedzą dwie dziewczyny na kanapie i jedna mówi do drugiej:
-ale masz ładną opaskę, bardzo mi się podoba ta opaska, czy ta opaska świeci?
-tak, ta opaska świeci.
-to dobrze, że ta opaska świeci.
Tak mniej więcej brzmią dialogi, czyli tak, jakbyś słuchała głupich ludzi, ale kiedy pomyślisz o tym, ci ludzie nie znają konstrukcji zdań, ci ludzie nigdy nie byli nauczeni poprawnych zachowań i nie mieli skąd tego wiedzieć na dobrą sprawę.
A dlaczego film nazywa się „Kieł”, czy jest to w jakiś sposób powiązane z fabułą?
Sky: Tak, dlatego, że rodzice obiecali im, że będą mogli opuścić dom, kiedy wypadnie im pierwszy kieł. Kły nie wypadają ludziom. Raczej wypadają zęby trzonowe, wypadają siekacze, a kły gdzieś tam na końcu, dlatego prawdopodobnie to też miała być metafora tego, że zostaną z nimi na długo.
Historia jest bardzo smutna. Koniec końców oni odkrywają, że istnieje świat na zewnątrz i bardzo chcą do niego dotrzeć… .
2. PATOLOGIA
Właściwie nawet jeśli spróbowaliby zacząć nowe normalne życie byłoby to niewyobrażalnie trudne. Nie potrafię sobie tego wyobrazić… Jaki film jest zatem Twoim kolejnym ulubieńcem, również dramat?
Sky: Drugim filmem będzie thriller – „Patologia” czyli film, który oglądałem milion razy tylko dlatego, że chciałem go pokazać każdemu. Gdy pokazujesz filmy ludziom, to chcesz z nimi go obejrzeć i czekasz żeby patrzyli, a jak nie patrzą to jesteś zły, ale mimo wszystko sam oglądasz.
Film polega na tym, że grupa patomorfologów sądowych decyduje się zagrać w „grę”, która jest formą ich zabawy. Jeden z nich zabija osobę w jakiś wymyślny, specyficzny sposób, potem ta osoba trafia do kostnicy i reszta stara się ustalić w jaki sposób ta osoba zginęła. I potem następna osoba i następna… Ale żeby film nie był nudny, bo nie jest nudny w żaden sposób, jest bardzo dużo zwrotów akcji, bardzo dużo się dzieje i oczywiście wszystko wymyka się spod kontroli i wszyscy giną, ale jak nie powiem.
A gdybyś miał możliwość wziąć udział w takiej zabawie, skusiłbyś się?
Sky: Tam pada takie jedno bardzo mądre zdanie, właściwie dwa. Albo to jest cała sentencja. Oni siedzą w barze i rozmawiają między sobą i jedna osoba w końcu pyta „Gdybyście mogli zabić człowieka bez żadnych konsekwencji, to kto by to był i czy zrobilibyście to?” I właściwie oni siedzą i myślą tak „zabiłabym kogoś, kto mi tam kiedyś napsuł krwi w przeszłości albo kogoś z kim się nie lubię”, ale wtedy pada to zdanie i on mówi „Na dobrą sprawę zabilibyście kogokolwiek, żeby sprawdzić jak to jest, dla samego faktu. Jesteśmy zwierzętami, polowanie mamy we krwi”. I jeżeli miałbym okazję zabić kogoś bez konsekwencji pewnie bym tego nie zrobił, bo kim ja jestem żeby zabierać komuś życie. Chyba, że byłoby to znormalizowane i inni ludzie też by to robili. Wtedy to nie byłoby tak, że mam okazję i idę to zrobić, tylko to nie jest nic nienaturalnego i tak funkcjonuje obecny świat. Wtedy jasne.
3. 13 GRZECHÓW
Ja nie wiem czy bym potrafiła, ale tak jak mówisz – jeśli byłoby to znormalizowane to kto wie. Kolejny film to również takie dość mroczne i psychologiczne klimaty?
Sky: Każdy film, który lubię ma bardzo dużo psychologii w sobie, bardzo dużo drugich den, trzecich, a nawet piętnastych. Także jak oglądasz film po raz drugi, piąty i szesnasty, za każdym razem odkrywasz coś nowego.
Trzecim filmem byłoby „13 grzechów”, który też obejrzałem wiele razy i to jest kolejny film o manipulacji.
Historia, która opowiada o tym jak dużo człowiek jest w stanie zrobić kiedy jest zdesperowany, kiedy bardzo potrzebuje pieniędzy, kiedy ma te pieniądze na wyciągnięcie ręki. Znacie zapewne określenie, że każdy ma jakąś cenę i ta produkcja właśnie to obrazuje.
Film polega na tym, że ktoś dzwoni do mężczyzny i mówi mu, że jak zabije muchę, która lata mu w aucie to dostanie 1000 dolarów. On stwierdził , że to jest głupota i że na pewno tego nie zrobi i potem zabija tą muchę mimowolnie i dostaje przelew. Wtedy okazuje się to realne. Następnie proponują mu, żeby zrobił 13 zadań i każde z nich będzie trochę gorsze i dostanie dużo więcej pieniędzy. Z tym, że jeśli nie zrobi jednego z tych zadań lub kolejnych to straci wszystkie pieniądze, które zarobił dotychczas. Mężczyzna najpierw ostrożnie, a następnie zachłannie i posłusznie wykonywał zadania, jego łapczywość rosła wraz z głodem gotówkowym. Zaczęło się od zabicia muchy, potem musiał tą muchę zjeść, a potem robił dużo gorsze rzeczy, które musicie sami zobaczyć…
Jest coś czego nie byłbyś w stanie zrobić za żadne pieniądze?
Sky: Oczywiście, że jest. Myślę, że każdy tą granicę gdzieś ma, chociaż naprawdę nie wiem, ponieważ nie da się o tym mówić z perspektywy osoby, która siedzi teraz w fotelu i tylko odpowiada na pytanie. Zupełnie inaczej się widzi rzeczywistość, kiedy masz na sobie presję np. powiedzmy, że porwali osobę, która jest ci bliska i grożą, że ją zabiją jeżeli czegoś nie zrobisz. Nie wiem czy jest granica, wydaje mi się, że sytuacja mogłaby mnie zmusić do wszystkiego.
4. NAGA BROŃ
Masz rację, nigdy nie wiemy jakbyśmy się zachowali w danej sytuacji. Przejdźmy zatem do czwartego filmu… .
Sky: To jest chińska produkcja, pewnie zabrzmi znajomo, ale niestety kilka filmów może nosić ten sam tytuł także to jest zupełnie inny film, niż ten który znacie. Nazywa się „Naga Broń”. Obejrzałem go wiele razy również. Film opowiada o małych dziewczynkach w wieku około 12-u lat, które zostały porwane z różnych miejsc na świecie. To nie były przypadkowe dziewczynki, to dzieci, które były wyjątkowo zdolne w sztukach walki lub naukach ścisłych. Zostały one wywiezione na wyspę (60 dziewczyn) i przez 7 lat były trenowane. Robiły pompki, biegały na bardzo długie dystanse, uczyły się gotować… Robiły się na taką osobę idealną. Dlaczego? Dlatego, że jedna z tych dziewczyn miała zostać profesjonalną, najlepszą na świecie zabójczynią. Nie taką od zabijania przypadkowych osób, tylko wyspecjalizowaną w eliminowaniu bardzo wysoko ustawionych ludzi, do których ciężko dotrzeć, prezydentów tudzież mafiozów. Były one jednocześnie trenowane również na doskonałe kobiety do towarzystwa, bo to jest taka forma tej chińskiej sztuki kiedy ona najpierw uprawia seks z mężczyzną, a potem robiąc mu masaż wyrywa mu piąty krąg z kręgosłupa, na którym anatomicznie zbierają się wszystkie nerwy na ciele.
Czy coś szczególnego zapadło Ci w pamięć?
Sky: Dziewczyny mają już z 18 lat i śpią w tych swoich barakach, w tym domku, mają łóżka piętrowe i przychodzi Madame M, czyli kobieta, która je porwała i mówi, że mają teraz zabić którąkolwiek z koleżanek i wynieść jej ciało przed wejście, zaś jeżeli tego nie zrobią w ciągu najbliższych kilku minut to wszystkie zostaną rozstrzelane przez żołnierzy. Dziewczyny nie chciały się zabijać skoro nawiązały się znajomości, przyjaźnie itd. Koniec końców to jest ta sytuacja, że one nie mają wyjścia i muszą to zrobić i wtedy się zabijają wszystkim, co mają pod ręką.
Wydaje mi się, że zaczynam tutaj widzieć takie powiązanie ze sobą tych wszystkich filmów…
Sky: To, co ja najbardziej lubię w tych filmach, to to że nie masz wyjścia i robisz to, do czego zmusza cię sytuacja. Lubię oglądać filmy tego typu, kiedy rzeczywiście możesz zaobserwować jak zachowania aktorów, zmieniają się wraz z przebiegiem fabuły.
…no i one się zabijają, zostaje ich połowa. Wtedy próbują oczywiście uciekać, ale to jest na wyspie więc wiadomo, że jak wypłynęły w morze to tam się potopiły. Niektóre próbowały żołnierzy atakować, też umierały i nie zostało ich tyle ile powinno. potem miały drugą próbę, potem trzecią, o której wam nie powiem, ale miała zostać jedna, ta najsilniejsza, która potem będzie pracować dla Madame M.
Chciałbyś zdradzić jeszcze coś więcej, by zachęcić do oglądania, ale jednocześnie nie zdradzić za dużo?
Sky: Więcej niż jedna zabójczyni została przy życiu, dlatego, że były wystarczająco dobre by zadowolić Madame M i one wszystkie potem pracowały jako zorganizowana grupa przestępcza. I wtedy widać właśnie dużo przyjaźni, miłości, jest dużo śmierci dookoła… .
Czy te dziewczyny pomiędzy tym zabijaniem były również szczęśliwe?
Sky: Czy szczęśliwe, nie. Ale właśnie! one wcale nie musiały zostać zabójczyniami do końca życia, one miały służyć przez chyba 3 lata, a potem zostają wolne i nikt nie będzie ich szukać. Kiedy przyszło to ostatnie zlecenie, to miał być koniec, ale czy był?
To wszystko, ale co sie stalo to nie powiem.
5. THE SEASONING HOUSE
Ja już widziałam ten film i musze przyznać, że jest naprawdę dobry. Oczywiście poryczałam się w trakcie i nie potrafiłam się opanować… . Ale przejdźmy teraz do ostatniego tytułu, jestem ciekawa czy nas zaskoczysz czy będzie podobny do reszty?
Sky: One mimo tego, że są podobne, wcale nie są… .
Ale jednak mają wspólny mianownik i bez problemu idzie wyczuć po ich obejrzeniu Twój filmowy gust. Dlatego jestem ciekawa tej ostatniej filmowej perełki… .
Sky: Piątym filmem na pewno niedocenianym jest “The Seasoning house”. Film opowiada o dziewczynach które zostały porwane i wywiezione z dala od rodziców. .
Ooo, czyli zaczyna się podobnie jak “Naga broń”…
Sky: Tak, z tym że te dziewczynki zostały wywiezione do domu publicznego, gdzie były sprzedawane mężczyznom. Były przywiązywane do łóżka i narkotyzowane – przychodziła dziewczyna i je malowała, a mężczyźni korzystali z ich ciał. Kiedy umierały były porzucane, a na ich miejsce przywożone były nowe. Fabuła skupia się na niemej dziewczynie, która była odpowiedzialna za przygotowywanie dziewczyn między odwiedzającymi. Sama była sierotą i świadkiem morderstwa własnej matki, która została rozstrzelana przez żołnierzy. Prawdziwa akcja zaczyna się w momencie, w którym ona zaprzyjaźnia się z jedną z porwanych dziewczyn i stara się jej pomóc… .
Wydaje mi się, że całkiem niedawno widziałam ten film…
Sky: Przerażającym jest fakt, że to kolejna z tych historii, które mogłyby mieć miejsce w realnym świecie. To aspekt, który sprawia, że do takich filmów przykładam większą uwagę podczas oglądania i lubię się zastanowić jak ja zachowałbym się na miejscu głównego bohatera.
Film jest utrzymany w bardzo mrocznym klimacie i trzyma w napięciu od początku do końca tak, że ogląda się go na jednym wdechu. Gra aktorska jest tak dobra, że bardzo łatwo zżywamy się z główną bohaterką i szybko obdarzamy ją sympatią. Sceny przeplatają się między tymi wzruszającymi, a tymi przepełnionymi brutalnością i przemocą tworząc doskonałą harmonię.
Czy jest coś, co Twoim zdaniem wiąże wszystkie te filmy razem ze sobą?
Sky: Wiąże je manipulacja, tylko i wyłącznie. Nierówność, w której czynny udział biorą pieniądze i status społeczny. Przeraża mnie, jak bardzo realna jest ta niby fantastyczna wizja i jak wiele wspólnych czynników można odnaleźć w otaczającym nas świecie.
Bardzo się cieszę, że zechciałeś nam opowiedzieć o swoich ulubionych filmach, osobiście widziałam już kilka z nich i muszę przyznać, że są naprawdę dobre, ale… Może dla tych, którzy wytrwali do samego końca zechciałbyś zdradzić jeden gratisowy tytuł? Może zaskoczysz nas czymś zupełnie innym od poprzednich pięciu?
Sky: Nie żul. Gudbaj.
To Ci pa.
Bardzo się cieszę, że zechcieliście poświęcić chwilę na przeczytanie pierwszego wpisu z serii „5 ulubionych… ” Dajcie proszę znać, który film wzbudził w Was największe zainteresowanie i o czym chcielibyście poczytać w kontynuacji naszej serii.
Zapraszamy również na stronę Skylicious, gdzie nie tylko kupicie nasze produkty, ale również poczytacie wartościowe artykuły i osobiste refleksje Sky`a.
Do usłyszenia!