Idąc tokiem ostatniego wpisu, w którym pokazałam Wam własnoręcznie zrobione bransoletki – dziś przychodzę z elegancką bluzką od projektantki MILU Mileny Płatek. Tak naprawdę spora część ludzi unika choćby oglądania ubrań od projektantów, bo na takie mogą sobie przecież pozwolić tylko gwiazdy… Nic bardziej mylnego! Bluzka, która dziś na sobie posiadam jest dostępna w butiku MIA DORO za 50zł!

 

MILU MILENA PŁATEK

Polska projektantka Milena Płatek tworzyła i tworzy kobiece owiane nutką elegancji ubrania, a sloganem jej marki jest „Kolekcja, która uwodzi”. Bluzka, którą na sobie posiadam ma fenomenalny, przemiły w dotyku materiał. Choć może nie wygląda, tak naprawdę jest bardzo wygodna. Doszytą krawatkę możemy nosić na dwa sposoby; tak, jak ja na poniższych zdjęciach, jak i zawiązaną w kokardę. I choć początkowo i ja miałam zawiązaną kokardkę, nawet nie zauważyłam, kiedy mój syn zdążył mi ją rozplątać. Niewątpliwie wygląda elegancko, aczkolwiek bez wahania można połączyć ją również z luźniejszymi ubraniami, czy jeansami.

 

Marka Mileny Płatek jest na rynku już 3 lata – wciąż się rozwija, jak i zyskuje coraz większe grono zadowolonych klientów. Wbrew pozorom ubrania tej polskiej projektantki nie są drogie (jeszcze!), a wyróżniają się niebanalnymi projektami po które warto sięgnąć. Ubrania Milu Milena Płatek możecie kupić bezpośrednio na stronie MILU lub w równie mi bliskim butiku MIA DORO, który jako jeden z nielicznych w Polsce bardzo sobie polskie marki ceni, a ceny są tak atrakcyjne, że grzech nie skorzystać.

 

Artystów i projektantów na polskim rynku bez wątpienia nie brakuje. A aby docenić ich pracę, jak i wesprzeć w tym, co robią – powinniśmy czasem stawiać na takie właśnie rzeczy. Ubrania bardziej indywidualne i wyprodukowane w mniejszej ilości niż te, które hurtowo wręcz, prosto z taśmy trafiają do tysięcy sieciówek.

 

Wracając do mojej stylizacji; do błękitnej bluzki dobrałam biały żakiet i moje ulubione modelujące jeansy. Zestaw zdecydowanie wygodny i praktyczny, a elegancja została podkreślona torebką na łańcuszku , jak i cielistymi szpilkami. Ach, na zdjęciach znalazły się również moje kochane bezprzewodowe słuchawki!

 

 

 

Bluzka Mileny Płatek: MIA DORO   Biały żakiet: ZAFUL   Jeansy: H&M   Torebka na łańcuszku: BRYTYJKA    Słuchawki: SUDIO SWEDEN

Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

25 komentarzy

  1. Bardzo fajna torebka! A swoją drogą podoba mi się przedstawienie fotek stylizacji w kolażu 🙂 Super!

    Pozdrawiam!

  2. Polscy projektanci wcale nie są drodzy, bynajmniej nie tak, jakby mogli. Zadziwia mnie to, że ktoś twierdzi, ze nie stać go na ubrania od projektantów, a wydają nie małe sumy w sieciówkach na ubrania, których jakość czasami pozostawia wiele do życzenia. O MILU szczerze mówiąc nie słyszałam (upps), ale sprawdzę. Osobiście polecam np. Mielczarkowskiego, dobra jakość, wykonie też, a sukienka wygląda rewelacyjnie 🙂
    PS bardzo ładna stylizacje <3
    pozdrawiam

    • Mielczarkowskiego również znam i lubię. Ale od dłuższego czasu niestety nie widzę u nich nic fajnego…

  3. Bluzka jest na prawdę świetna, bardzo ładnie jest Ci w błękicie 🙂 świetny look

  4. Stylizacja ze smakiem :)…. piękna torebeczka! ) pozdrawiamy

  5. Szkoda że zdjęcia są małe, łatwiej by było oglądać.. Bardzo fajna stylizacja. Ja nie zwracam uwagi na projektantów, kupuje to co mi się podoba:)

  6. Uwielbiam polskich projektantów. Mamy ich w Polsce sporo, ale niestety czesto sa to rzeczy drogie. Piekna bluzeczka, mowilam Ci juz ze ladnie Ci w baby blue? 🙂

  7. Piękna stylizacja 🙂 a do tego taka cena to w galerii nieraz droższe bluzki są

  8. To naprawdę niska cena jak na ubrania od projektantów. Jaka fajna stylizacja. Ślicznie wyglądasz.

    Pozdrawiam

  9. Jestem w szoku że można kupić bluzkę od projektantki za taką kwotę. Nawet krawcową by więcej wzięła za uszycie czegoś z szablonu a tu własny pomysł i wykonanie.

  10. Aleksandra Reply

    Wyglądasz olśniewająco :* Co do wpisu to zgadzam się w 100% ! Warto sięgać po polskie marki i polskich projektantów, gdzie ubrania tworzone są z pasją, a nie taśmowo dla milionów.. Osobiście widzę, że klientki zaczynają zwracać uwagę na jakość oraz oryginalność projektów, co jest wielkim plusem. W końcu chyba nic bardziej nie może wyprowadzić kobiety z równowagi w sekundę, niż druga pani, na tej samej imprezie – w tej samej sukience 😉 Dziękuję za wpis Amy :*

Write A Comment