Wczoraj miałam przyjemność uczestniczyć w urodzinach butiku Lollipop, którego ubrania mieliście już okazje poznać.
W moim przypadku było to stuprocentowe oderwanie się od rzeczywistości; Xav pod opieką taty, a ja urządziłam sobie taki mały „dzień kobiet” obsługując gości i robiąc zdjęcia.
Urodziny były połączone z przeniesieniem się do nowego, większego lokalu, impreza więc odbyła się z wielką pompą. Kto śledzi mnie na instagramie ten widział, że przygotowania zaczęły się już wczesnym rankiem, studio Fryzur Ann Hair zadbało, by każda z nas wyglądała pięknie. Na miejscu natomiast czekała na nas wizażystka i moja ukochana Ewelina z Nail Love, która dba o moje pazurki co miesiąc.
Urodziny wywołały sensację. Lubliniec nie jest za dużym miastem, dodatkowo ludzie są tu specyficzni… Taka „impreza” w środku tygodnia, wywołała u nich spore zdziwienie i zaciekawienie.
Przedstawiam Wam małą fotorelacje. Zdjęcia niepodpisane są mojego autorstwa. Nie ma ich niestety wiele, bo pech chciał, że z samego początku mój aparat odmówił współpracy. Na szczęście po dwóch godzinach udało się go wskrzesić…
Wkleję Wam tu co nieco mojego i trochę nie mojego, ale ze mną na planie. Miłego oglądania 🙂

 Sukienka: Lollipop Buty: Centro
 Pst. kto mnie jeszcze nie zna, to ta czarna z woalką we włosach to ja 😉 

Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

20 komentarzy

  1. Dzień dobry! Miło widzieć taką kreatywność i błyskotliwość wśród młodych blogerów :). Zachęcamy przy tym do ciągłego dokształcania się i doskonalenia swoich umiejętności w posługiwaniu się naszą ojczystą mową. Nauki nigdy za wiele. Dalszych sukcesów w blogowaniu życzy redakcja portalu literackiego "Nowy Wieszcz" ;).

  2. Ślicznie wyszłaś! Kurczę, za każdym razem jak Cię widzę to przypominasz mi jakąś aktorkę/piosenkarkę, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jaką! 😀
    SOME TULIPS

Write A Comment