Niecierpliwość wypełnia ostatnimi czasy każdą cząstkę mnie. Nie potrafię skupić się totalnie na niczym, bo w pełni oddaje się gonitwie za uciekającymi myślami. Niczym kot goniący małą, sprytną i zwinną myszkę, która już prawie schwytana, chowa się nagle w swojej ciasnej kryjówce. Brak cierpliwości zaczyna mnie rozpraszać i dobijać coraz to mocniej, mocniej i mocniej.
W ciągu dnia sączę nerwowo po kilka kaw. Jasnych z dużą ilością mleka, które zastępują mi po części słodycze. Ale kawy te sączę nerwowo, łyk po łyku, zaglądając co chwilę na pocztę i odświeżając kilka stron z moich zakładek. Nie potrafię się nimi delektować, jak zawsze, bo nim tylko zaczynam to moim oczom ukazuje się dno kubka. Próbuję tą niecierpliwość wypełnić czymś pożytecznym, czasochłonnym, ale myśli zbyt szybko rozprasza tykający zegar.
Ponoć ludzie niecierpliwi czekają na wszystko dużo dłużej niż Ci drudzy, którzy cierpliwości mają aż zanadto. Dzieje się tak, ponieważ tym pierwszym czas zawsze dłuży się w nieskończoność, a drugim za to leci niemiłosiernie szybko. Nie raz za szybko, ale dzięki temu szybciej osiągają cele i dostają to, na co czekają. Oczywiście szybciej według nich, bo dla otoczenia, które obserwuje wszystko z boku, jest to bez znaczenia.
Lepiej być więc cierpliwym, czy niecierpliwym? 
Cierpliwość popłaca i przekonałam się o tym wielokrotnie, ale jednak to cecha, którą ciężko wdrożyć w życie, gdy z całego serca pragniemy dobiec do mety i ujrzeć niewiadome wcześniej niż jest to możliwe. Cierpliwość pozwala nam jednak osiągnąć więcej niż mamy czasem w planach. Pozwala zebrać w głowie więcej myśli, bardziej przemyśleć niektóre tematy czy zaoszczędzić więcej pieniędzy.

A więc jak nauczyć się cierpliwości? 

NIC NIE ZROBI SIĘ SAMO

A więc jeśli mamy już jakiś cel, do którego z utęsknieniem dążymy – pomóżmy mu się zrealizować. Czekaniem nie wywalczymy nowej figury, nie zdobędziemy nowych czytelników bloga, ani nie nauczymy się nowego języka. Wszystko to wymaga od nas poświęcenia, zaangażowania i… cierpliwości. Dając coś od siebie możemy ten proces znacznie przyspieszyć.

NIE SKUPIAJ SIĘ TYLKO NA CELU

Skupianie się tylko na korzyściach i osiągnięciu tego, czego pragniemy, często oddala nas od zrealizowania celu. Notorycznie sprawdzamy statystyki, które są mało atrakcyjne, wchodzimy codziennie na wagę, która wciąż nie zadowala, nie notujemy żadnych nowych unikalnych odsłon. Takie nadmierne, codzienne kontrolowanie celu oddala nas od niego i powoduje, że się zniechęcamy i tracimy motywacje. A więc może warto skupić się bardziej na krokach ( patrz punkt pierwszy) i tylko co jakiś czas podnieść głowę, aby sprawdzić czy idziemy w dobrym kierunku?

CZEKAJĄC NA JEDNO, DRUGIE UCIEKA

Jak często jakaś okazja umknęła Ci sprzed nosa? Ludzie zatraceni w dążeniu do celu podczas swojej drogi gubią szczęście i mnóstwo ciekawych okazji, które czyhają przecież na każdym rogu. Dążymy do perfekcji zatracając się w tej chorej gonitwie i naszym oczom często ucieka to, co ważniejsze i… dające więcej radości niż cel, który obraliśmy za najważniejszy. Może więc warto czasem stanąć na chwilę i rozejrzeć się wokoło?

Narzutka/Płaszczyk : ROMWE                                                           Sukienka: b2U
A Wy jacy jesteście? Cierpliwi, czy raczej nie?
Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

14 komentarzy

  1. Cudowny szablon bloga, marzy mi się podobny tylko niestety nie znam się na tych wszystkich kodach i photoshop’ie 😉

    Na pewno tutaj zostaje, jesteś bardzo ładną kobietą a bloga na duży plus 😉

    http://mystylerooksanna.blogspot.com/

    pozdrawiam :*

  2. Jestem zdecydowanie niecierpliwa! Gdy przyjdzie mi stać w kolejce, czekać w korku czy nie móc doczekać się na upragnioną kawę, wpadam w złość. Świetne zdjęcia i misio w tle:) Pozdrawiam.

  3. Karolina Turkus Reply

    Ja należę niestety do tych niecierpliwych. Świetny post, ciekawe przemyślenia. Podoba mi się Twoja sukienka, jesteś bardzo ładna! Przydałaby mi się taka ściana w domu, żeby nie wychodzić na zewnątrz przy takiej pogodzie…

    Dziękuję za komentarz! <3
    http://www.turqusowa.blogspot.com

  4. Świetna sukienka, ja niestety nie jestem cierpliwa chociaż bardzo się staram. Uważam, że tego zwyczajnie trzeba się nauczyć, a na to potrzeba czasu 🙂

    marthellye.blogspot.com

  5. Świetnie napisane 😉 Wow, ale cudnie wyglądasz! ♥

  6. Piękna sukienka, pasuje Ci jej kolorystyka! Ja cierpliwości mam w sobie dużo, ale jak już ją stracę, bo nie jest kolorowo… 😛

  7. Anonimowy Reply

    skoro jesteś blogerką to powinnaś te ubrania jakoś ładnie reklamowac, a nie :–)

  8. Zgadzam się ze wszystkim, zwłaszcza z punktem numer jeden dlatego zawsze aktywnie działam! 🙂

  9. Mam identyczną sukienkę! Hahah… "Czekając na jedno, drugie ucieka" – bardzo prawdziwe 😉 Pozdrawiam

Write A Comment