To trwa już od paru dni.
Przede mną stoi wyzwanie opróżnienia mieszkania; spakowanie rzeczy niezbędnych i najważniejszych. Zadanie pozornie proste, lecz w rzeczywistości jest wręcz odwrotnie.
Ciężko jest mi się pozbyć wielu przedmiotów, no bo przecież każda z nich ma w sobie wartość sentymentalną, każda coś kosztowała, każda mogłaby się jeszcze przydać.
Zegarek z zerwanym paskiem – być może kiedyś go naprawię, więc niech zostanie.
Pokruszony puder do twarzy – zawsze może się przydać, gdy skończy mi się aktualny.
Stare lakiery do paznokci – no przecież można je rozcieńczyć zmywaczem.
Sterta gazet o fotografii – ooo nie, zbierałam je kupę czasu, są strasznie drogocenne.
Ręczniki kąpielowe – i co z tego, że są wypłowiałe? szkoda je wyrzucić.
Garnki, patelnie – oj, przecież urwana rączka nie powinna przekreślać ich żywota.
I tak właśnie z rzeczy niezbędnych i najważniejszych tworzy się cała kupa. Cała sterta ubrań, butów, dodatków…
Chyba trzeba powiedzieć stop sentymentom. I naprawdę przejrzeć wszystko jeszcze raz, bardziej krytycznym okiem.
Mam zacząć nowe życie, a więc stare śmieci powinny zostać wyrzucone lub sprzedane. Powinnam spakować tylko to, co jest konieczne. Muszę się więc zebrać na wystawianie rzeczy na vinted, olx i allegro.

 A może ktoś z Was chciałby np. jakieś rzeczy do dziecka?
-Wanienka anatomiczna
-Analizator płaczu
-Łóżeczko
-Karuzela Fisher Price
-Ubranka 0-3, 3-6 

Ponadto będę miała na sprzedaż masę moich ubrań i butów w rozmiarach 37/38 i S/M/L.
Śmiało możecie pytać, zostawiając przy okazji maila, bym mogła wysłać zdjęcia. A tymczasem dopijam kawę i biorę się za coś… 🙂
________________________________________________________________________________________
Takiej mnie chyba jeszcze nie widzieliście. Ale co tu dużo pisać…
Mała Ania miała tą sukienkę na gali Blog Roku. Pomyślałam,że skoro Mała jest niższa ode mnie o jakieś 10cm i wyglądała w niej zjawiskowo, to i mnie powinna pasować. 
Czuje się w tej kiecce niezwykle oryginalnie, zresztą z marką Wanted by Mielczarkowski nie można pozostać niezauważonym 🙂
A moje ukochane lakierowane workery i białe okulary dodają pazura i zbliżają mnie ku emo. Cóż, kobieta zmienną jest.
Liczę na opinie w komentarzach, do usłyszenia!


Nie każdy ma możliwość usłyszeć, jak śpiewam!
(jeśli to śpiewaniem można nazwać hihih)
Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

32 komentarze

  1. No ja Ci powiem, ze też miewam taki sentyment do pewnych przedmiotow 😉 a Ty super wygladasz!

  2. No i wreszcie interesujący wpis!
    I piękne zdjęcia 🙂
    Zapraszam: uusi-alku-kinia.blogspot.com

  3. Cudna sukieneczka, jednak zmieniłabym buty na jakieś wyższe. 🙂
    Ja też mam sentyment do takich szpargałów, a później narzekam na bałagan w pokoju…

  4. Kobieta w czerni, strasznie seksownie! Czym robisz zdjęcia? Rewelacyjna jakość 🙂
    I obserwuję, nie wiem czemu jeszcze tego nie zrobiłam 😀

  5. Mi akurat podoba się taki zestaw i uważam, że wyglądasz świetnie! Jedyne co zmieniłabym to buty, na klasyczne czarne szpilki 🙂

  6. to fakt, jestem dla niej za niska . Zasugerowałam się tym, że niższa osoba ode mnie wyglądała w niej super, ale… jednak miała szpilki 😉

  7. Anonimowy Reply

    Stylizacja ładna, ale nie dla Ciebie 😉 Twoje nogi w takiej spódnicy nie wyglądają zbyt ciekawie, a całość zaburza proporcje sylwetki. Tak gwoli ścisłości.

Write A Comment