Pogoda mnie ostatnio nie rozpieszcza, a zwłaszcza w ostatnie jakże świąteczne dni zrobiła po złości. Kilka razy w ciągu dnia świeciło słońce, padało, wiało i tak w kratkę… Lany poniedziałek był lany i to dosłownie, bo nawet gradem z nieba posypało.
Gdy tylko wyłapaliśmy krótką dość słoneczną chwilę – złapaliśmy w kadrze aż dwie stylizacje; jedną po drugiej. Są do siebie bardzo podobne, więc stwierdziłam, że powinny znaleźć się również w jednym poście. Kluczowym elementem łączącym te zdjęcia jest sukienka ze sklepu MIA DORO – seksowna, obcisła i wyróżniająca się niebanalnym wzorem. Jak widzicie, można ją nosić nie tylko jako sukienkę, ale i jako tunikę. Postanowiłam pokazać również, że idealnie pasuje zarówno do kurtki, jak i płaszcza… jestem ciekawa, którą wersję polubicie bardziej?
KURTKA CZY PŁASZCZ?
Jestem wielką miłośniczką płaszczy i czuję się w nich rewelacyjnie pomimo tego, że jestem bardzo niską osobą. Myślę, że grunt to odpowiednia długość… Chociaż z tym jest zazwyczaj ciężko i to bardzo. A to dlatego, że większość z płaszczy sięga mi do kolan, co przy moim wzroście wygląda komicznie. Ten choć długość ma idealną, okazał się niestety za mały, a szkoda… .
Kurtek mam zdecydowanie mniej. Kocham swoją czarną ramoneskę i to właściwie tyle… . Ta błękitna choć naprawdę piękna, nie urzekła mnie do tego stopnia, by zagościć w mojej szafie na stałe. Postanowiłam zatem puścić ją w świat, ale zanim to zrobię – obowiązkowo upamiętniające ją zdjęcia. Niemniej jednak błękitna kurtka wygrywa z płaszczem i dużo lepiej wygląda w zestawieniu z obcisłą sukienką.
RAMONESKA: Zaful SUKIENKA: Butik MIADORO PŁASZCZ: Sammydress
5 komentarzy
Dla mnie wersja z kurtką, ale oba nakrycia mają przepiękny kolor 🙂
WIadomo, ramoneska 🙂 WYgląda znajomo tylko moja czerwona 🙂
Świetni wyglądasz w takich kolorkach! 🙂
Najbardziej podoba mi się ramoneska! 😉
Jak dla mnie lepiej wygląda z kurteczką <3
magiclovv.com
Zdecydowanie wolę wersję z ramoneska, która ma nieziemski kolor! 🙂
A u mnie w niedzielę i poniedziałek było bardzo słonecznie, ale niestety prószył śnieg.