Wiecie, jak się ostatnio czuję? Jak typowa matka polka. I mój piękny szaro-różowy płaszcz nawet tu zbytnio nie pomaga… .

 

Ładne ciuchy stały się rarytasem.

Najchętniej przesiedziałabym cały dzień w dresach i rozciągniętej koszulce mojego męża. Kilkucentymetrowe odrosty farbuję już od paru dni, ale wciąż brakuje wolnej godziny, by zrobić to spokojnie i dokładnie. Kilogramów nazbierało się stanowczo za dużo, bo każdy brak energii tłumaczę sobie brakiem słodyczy, więc pożeram kilka paczek dziennie smacznych i kolorowych cukierków. Pod sweterkiem na szczęście wszystko idzie jako tako ukryć, a wystająca spod spodu falbanka to mająca na celu dodać mu uroku luźna bluzka z SheIn. Płaszcz ma cudowne kolory, lecz…. jest niestety za mały.

Musiałam Wam go jednak pokazać, dlatego też wbiłam się w niego do tych właśnie zdjęć.

 

Ten piękny szaro-różowy płaszcz!

Chyba prawie każda kobieta kocha różowy kolor, prawda? I choć róż kojarzy nam się poniekąd z kiczem i nieelegancją – nowoczesne ubrania wręcz udowadniają, że to totalnie przekoloryzowane stereotypy. W dzisiejszych czasach ubrania, które kiedyś mogły być kiczem – są po prostu tak gustownie zaprojektowane, że aż sie chce je mieć. I takim ubraniem jest właśnie ten szaro-różowy płaszczyk. Prawda, że piękny?

I ubolewam bardzo, że jest mi za mały. Ale to nic… Przecież i tak nie miałabym go ostatnimi czasy kiedy nosić 😉 Ach te ukochane dresy!

 

 

 

Płaszcz: Zaful

Bluzka z koronką: SheIn

Sweterek:SheIn  

 

A Wam jak podoba się mój szaro-różowy płaszcz? Założylibyscie taki?

Author

Matka, żona, fotografka, modelka i blogerka w jednym

3 komentarze

Write A Comment